Ostrzołek już pięciokrotnie obserwowany przez asystentów Nawałki. Wciąż jest szansa, że zagra dla Polski
Według informacji Polsatsport.pl Matthias Ostrzolek, obrońca niemieckiego Augsburga, był przynajmniej pięciokrotnie obserwowany przez przedstawicieli reprezentacji Polski. Piłkarza na żywo widział też selekcjoner Adam Nawałka, który nie wyklucza próby namówienia zawodnika na występy w biało-czerwonej koszulce.
Jak udało się nam dowiedzieć Adam Nawałka jest zainteresowany ewentualnym powołaniem do reprezentacji Polski niemieckiego defensora. Temat trzymany jest w tajemnicy, bo panuje obawa, że zawodnik może się przestraszyć i szybko odrzucić ofertę PZPN. Sprawa jest jednak wciąż aktualna szczególnie, że umiejętnościami piłkarskimi obrońca przekonuje do siebie sztab szkoleniowy naszej kadry. Podobno zastrzeżeń nie ma także co do jego profesjonalizmu, a jedynym problemem jest rzeczywista chęć gry Ostrzołka dla Polski.
Urodzony w Bochum zawodnik w tym sezonie Bundesligi był już pięciokrotnie obserwowany przez przedstawicieli reprezentacji Polski. Cztery razy oglądali go asystenci selekcjonera Jarosław Tkocz i Bogdan Zając, a raz na żywo, jeszcze w rundzie jesiennej, piłkarza obejrzał sam Nawałka.
Od kilku miesięcy docierają do nas sprzeczne sygnały na temat samego Ostrzolka. Niemiecki „Kicker” cytuje piłkarza: „Gdybym dostał propozycję z Polski, to stanowczo odmówię”. Chwilę później Super Express donosi, że lewy defensor jest jednak na tak. Do gry w naszej kadrze wciąż namawia 23-latka jego klubowy kolega Arkadiusz Mili. – Dziś Ostrzolek nie martwi się wyborem. Skupia się na lidze, reprezentacja w ogóle nie zaprząta mu głowy – mówi nam znajomy piłkarza. U 23-latka był kilka miesięcy temu szef siatki skautów PZPN Maciej Chorążyk, ale on także nie uzyskał jednoznacznej deklaracji w sprawie wyboru barw narodowych.
Gdyby Ostrzołek zagrał w kadrze Adama Nawałki nie byłby to jego debiut w biało-czerwonej koszulce. Jako 17-latek Matthias wystąpił dwukrotnie w reprezentacji Polski U-17, którą opiekował się wówczas Michał Globisz. Później Ostrzolek grał dla młodzieżówki naszych zachodnich sąsiadów. W tym sezonie rozegrał w barwach Augsburga 25 meczów ligowych. W przeszłości reprezentował VfL Bochum.
Tak, jak Polsatsport.pl informował już w grudniu, dla Polski na pewno nie zagra Layvin Kurzawa. Obrońca Monaco również był obserwowany przez polskich przedstawicieli i zebrał bardzo pozytywne opinie, natomiast jednoznacznie odrzucił możliwość występowania w polskich barwach i wybrał Francję.
Urodzony w Bochum zawodnik w tym sezonie Bundesligi był już pięciokrotnie obserwowany przez przedstawicieli reprezentacji Polski. Cztery razy oglądali go asystenci selekcjonera Jarosław Tkocz i Bogdan Zając, a raz na żywo, jeszcze w rundzie jesiennej, piłkarza obejrzał sam Nawałka.
Od kilku miesięcy docierają do nas sprzeczne sygnały na temat samego Ostrzolka. Niemiecki „Kicker” cytuje piłkarza: „Gdybym dostał propozycję z Polski, to stanowczo odmówię”. Chwilę później Super Express donosi, że lewy defensor jest jednak na tak. Do gry w naszej kadrze wciąż namawia 23-latka jego klubowy kolega Arkadiusz Mili. – Dziś Ostrzolek nie martwi się wyborem. Skupia się na lidze, reprezentacja w ogóle nie zaprząta mu głowy – mówi nam znajomy piłkarza. U 23-latka był kilka miesięcy temu szef siatki skautów PZPN Maciej Chorążyk, ale on także nie uzyskał jednoznacznej deklaracji w sprawie wyboru barw narodowych.
Gdyby Ostrzołek zagrał w kadrze Adama Nawałki nie byłby to jego debiut w biało-czerwonej koszulce. Jako 17-latek Matthias wystąpił dwukrotnie w reprezentacji Polski U-17, którą opiekował się wówczas Michał Globisz. Później Ostrzolek grał dla młodzieżówki naszych zachodnich sąsiadów. W tym sezonie rozegrał w barwach Augsburga 25 meczów ligowych. W przeszłości reprezentował VfL Bochum.
Tak, jak Polsatsport.pl informował już w grudniu, dla Polski na pewno nie zagra Layvin Kurzawa. Obrońca Monaco również był obserwowany przez polskich przedstawicieli i zebrał bardzo pozytywne opinie, natomiast jednoznacznie odrzucił możliwość występowania w polskich barwach i wybrał Francję.
Komentarze