Kupcewicz: Takiego dziurawego szwajcarskiego sera jeszcze nie widziałem

Piłka nożna
Kupcewicz: Takiego dziurawego szwajcarskiego sera jeszcze nie widziałem
Karim Benzema (w środku) zdobył kolejną bramkę na mundialu. /fot. PAP

Francja pewnie pokonała Szwajcarię 5:2 w piątkowym meczu grupy E i już jest prawie pewna awansu do fazy pucharowej piłkarskich mistrzostw świata. W rozmowie Polsatsport.pl Janusz Kupcewicz zaskoczony był postawą szwajcarskiej defensywy. - Nie widziałem jeszcze tak słabo grającej defensywy tej reprezentacji - powiedział po zakończeniu spotkania.

Przebieg spotkania

Myślę, że spotkanie podobało się każdemu kibicowi. Mecz obfitował w bardzo dużo bramek, sporo dogodnych sytuacji, niestrzelony rzut karny i niestrzeloną stuprocentową dobitkę. Ale szczerze powiedziawszy takiego dziurawego szwajcarskiego sera jeszcze nie widziałem. Nie widziałem jeszcze tak słabo grającej defensywy tej reprezentacji, a do piętnastej minuty nic nie wskazywało na taki przebieg.

Bohater meczu

Moim zdaniem mimo wszystko Karim Benzema. Zdobył bramkę, nie strzelił karnego potem dołożył jeszcze drugą bramkę, ale niestety nieuznaną. Przy większym szczęściu Benzema miałby już pięć zdobytych bramek, bo na jego konto nie została również zapisana bramka z meczu z Hondurasem. Wydaję mi się, że on zasługuje za całokształt na największe pochwały.

Negatywne postacie

Cała obrona razem z bramkarzem dzisiaj wypadła poniżej oczekiwań. Ogromne znaczenie na przebieg meczu miała druga bramka. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką sytuacją, że drużyna tracąca bramkę po rozpoczęciu gry traci kolejną. Czasami zdarza się to w drugą stronę, ale nigdy nie widziałem żeby ktoś po dwudziestu sekundach stracił jeszcze jedną bramkę. Duży błąd przy tym trafieniu popełnił bramkarz Diego Benaglio, który pozwolił na wpuszczenie uderzenie przy bliższym słupku. Bramkarz na pewno nie jest najmocniejszym punktem tego zespołu.

Co dalej z Francją?

Wielu ekspertów twierdzi, że Francja jest głównym kandydatem do tytułu. Nie uważam, że nie jest, ale w podobnej sytuacji są Holandia, Brazylia czy Argentyna. Niemcy również pokazali się z dobrej strony. Jak nadejdzie faza pucharowa i trzeba będzie zagrać jeden dobry mecz, to wszystko zostanie zweryfikowane. Na razie zespoły grają bardzo ofensywnie i może się to podobać, ale później będzie inna taktyka. Nie jestem w stanie w tym momencie powiedzieć czy Francja jest w stanie dotrzeć przynajmniej do finału.

Szwajcarii dalsze losy

Przegrali 2:5, ale mogli przegrać jeszcze wyżej. Mimo porażki to jest naprawdę solidny zespół. W ofensywie grają niezły futbol i myślę, że z Hondurasem powinni sobie poradzić. To jest moja subiektywna opinia, ale Szwajcaria jest w stanie awansować do fazy pucharowej.

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze