Lechia leci do Hiszpanii

W drugim zimowym zgrupowaniu, tym razem w Hiszpanii, udział weźmie trzech bramkarzy i 24 piłkarzy Lechii Gdańsk. Trzynasta drużyna ekstraklasy przebywać będzie niedaleko Kadyksu do 3 lutego. W tym czasie rozegra trzy mecze kontrolne.
Lechia wyjechała po niedzielnym treningu z Gdańska do Warszawy, skąd wieczorem ma samolot do Malagi. Na obóz poleci też najnowszy nabytek biało-zielonych Sebastian Mila, który jednak nie wystąpił w sobotnim sparingu z Olimpią Grudziądz (0:0).
Reprezentacyjny pomocnik zaabsorbowany był ostatnio nie tylko przenosinami z Wrocławia do Gdańska, ale narzeka także na drobny uraz stawu skokowego. Trener Jerzy Brzęczek uznał, że jego występ na grząskim boisku nie ma w tej sytuacji sensu.
Z podobną kontuzją zmagał się także boczny pomocnik Maciej Makuszewski, ale w Hiszpanii powinien być do pełnej dyspozycji sztabu szkoleniowego. Z Olimpią nie zagrał ponadto Piotr Wiśniewski, który ma pęknięte żebro. Ten 33-letni środkowy pomocnik może co prawda trenować indywidualnie, ale nie wiadomo, kiedy wystąpi w sparingu.
W Hiszpanii gdańszczanie rozegraną trzy mecze kontrolne. We wtorek zmierzą się z trzecim zespołem ukraińskiej ekstraklasy Dniprem Dniepropietrowsk. Następnie ich rywalami będą czwartoligowy niemiecki FC Magdeburg (30 stycznia) oraz wicemistrz Korei Południowej Suwon Samsung Blue Wings (2 lutego).
- W Hiszpanii chcemy głównie zgrywać zespół. Zamierzamy skoncentrować się na konstruowaniu akcji i na schematach rozgrywania piłki. Do inauguracji rundy rewanżowej zostało jednak trochę czasu, zatem podczas tego obozu nie zabraknie również ciężkiej fizycznej pracy - wspomniał Brzęczek.
We wcześniejszych spotkaniach kontrolnych rozegranych w Turcji gdańszczanie pokonali 1:0 jedenastą drużynę tureckiej ekstraklasy Akhisar Belediyespor oraz 4:1 lidera rosyjskiej pierwszej dywizji Anży Machaczkała. Ponadto przegrali 1:3 z trzecioligowym niemieckim zespołem Chemnitzer FC.
Komentarze