Rousey znokautowała Mayweathera, a król zamilkł…
Ronda Rousey sięgnęła po prestiżową statuetkę ESPY w kategorii „Najlepszy Wojownik” i pokonała m.in. Floyda Mayweathera. Amerykanka postanowiła wykorzystać nadarzającą się okazję i mocno odgryzła się pięściarzowi, który niedawno przyznał, że nie ma pojęcia kim jest Ronda Rousey. Co zrobiła mistrzyni UFC?
Ceremonia przyznawania nagród ESPY każdego roku przykuwa uwagę sportowej Ameryki i niekiedy niesie za sobą więcej emocji niż niejedno sportowe wydarzenie. Tak właśnie było w Los Angeles na podsumowaniu osiągnięć za ubiegły rok, a wszystko przez kobietę i to nie byle jaką!
Ronda Rousey, mistrzyni UFC, zwyciężyła w kategorii „Best Fighter”, czyli w wolnym tłumaczeniu „Najlepszy Wojownik”. Nie trudno się domyślić, że jej wygrana była wielkim zaskoczeniem. W gronie nominowanych znaleźli się również Donald „Cowboy” Cerrone – zawodnik UFC, bokserzy Giennadij Gołowkin oraz Terence Crawford. Kogoś brakuje? Oczywiście zacną piątkę uzupełnił największy przegrany ubiegłego wieczoru, czyli Floyd Mayweather.
Kategoria „Best Fighter” dotychczas zdominowana była przez Mayweathera, który triumfował w sześciu z ośmiu odbytych plebiscytów i zawsze znajdował uznanie w oczach kibiców. Tym razem było inaczej i po raz pierwszy po statuetkę sięgnęła przedstawicielka płci pięknej.
Niepokonany na zawodowych ringach Amerykanin niedawno napomknął w mediach, że nie ma pojęcia o istnieniu kogoś takiego jak Ronda Rousey. Po spektakularnej porażce w plebiscycie z pierwszą damą światowego MMA z pewnością nazwisko Amerykanki na stałe zagości w pamięci Mayweathera. Tym bardziej, że na odebraniu nagrody przez Rousey się nie skończyło.
Rousey skrzętnie skorzystała ze spaceru na czerwonym dywanie i wysłała wiadomość do aroganckiego pięściarza. – Nie mogę mu pomóc, ale zastanawiam się jak Floyd czuje się pokonany przez kobietę, chociaż raz… Chciałabym zobaczyć jak teraz udaje, że nie wiem kim jestem – przekazała dumna Rousey.
Słowa Amerykanki oczywiście nawiązywały do „szarej przeszłości” pięściarza. W 2011 roku Maywather wpakował się w poważny konflikt z prawem. Po ataku na swoją byłą dziewczynę Josie Harris na oczach swoich dzieci został skazany za przemoc domową na 90 dni więzienia, 100 godzin prac społecznych, 12 miesięcy uczestnictwa w krajowym programie przeciwko przemocy i 2,5 tys. dolarów grzywny.
Słowa Rousey z pewnością zabolały niewzruszonego Mayweathera bardziej niż niejeden nokautujący cios…
Mistrzyni UFC zdobyła również nagrodę w kategorii „Best Female Athlete”, czyli „Najlepszej Sportsmenki”. Za plecami Rousey uplasowały się tenisistka Serena Williams, narciarka Lindley Vonn oraz koszykarkę Breannę Steward. Najlepszym sportowcem wybrany został Stephen Curry.
W Los Angeles wydarzenia związane ze sportami walki zostały zepchnięte na dalszy plan. Najwięcej emocji wzbudziła Caitlyn Jenner. Kto to taki? Bruce Jenner, mistrz olimpijski w dziesięcioboju z roku 1976, po zmianie płci. Jenner otrzymała prestiżową statuetkę Arthur Asie Courage Award, którą otrzymują sportowcy o ponadprzeciętnej odwadze.
Komentarze