Baker pokonał Marqueza w Superprestigio
Amerykański mistrz flat tracku Brad Baker pokonał dwukrotnego mistrza MotoGP Marca Marqueza w organizowanych przez Hiszpana w Barcelonie, niedzielnych zawodach dirt trackowych Superprestigio. Tuż za podium finiszował debiutant roku Moto2, Alex Rins.
Trzecia edycja organizowanych przez Marqueza zawodów przypominających rywalizację na żużlu, ale na motocyklach motocrossowych, przyciągnęła do Palau Saint Jordi całą masę świetnych zawodników. Świat wyścigów Grand Prix reprezentował nie tylko as Repsol Hondy i jego młodszy brat Alex, ale także m.in. były mistrz świata Moto2 Toni Elias, tegoroczny debiutant roku Moto2 Alex Rins, aktualny mistrz Europy Moto2 Xavi Vierge, czy Maria Herrera z klasy Moto3. Zawodników podzielono na dwie grupy. W jednej rywalizowały asy z serii Grand Prix, w drugiej specjaliści od dirt tracku, w tym amerykańscy mistrzowie Brad Baker i Jared Mees. To właśnie oni zdominowali rywalizację w swojej kategorii.
MotoGP: Rossi wycofuje apelację
W superfinale, do którego trafiły najlepsze czwórki z obu grup, na dystansie 16 okrążeń zmierzyła się najszybsza ósemka wieczoru, ale wyścig upłynął pod znakiem pojedynku Bakera i Marqueza. Amerykanin, który triumfował już w pierwszej edycji Superprestigio w 2014 roku, objął prowadzenie tuż po starcie, ale przez cały dystans naciskał go Marquez. Na trzy kółka przed metą Hiszpan popełnił niewielki błąd i kiedy wydawało się, że już po wszystkim, Baker zrobił to samo w przedostatnim łuku. Zawodnik MotoGP zaatakował od wewnętrznej w ostatnim zakręcie, lekko uderzając nawet rywala w nogę, ale nie był w stanie wcisnąć mu się pod łokieć i przegrał ostatecznie o jedną dziesiątą sekundy. Podium uzupełnił Mees, podczas gdy za jego plecami finiszowali imponujący przez cały wieczór Rins i Vierge, którzy w przyszłym roku zmierzą się w Moto2.
Niedzielne Superprestigio wyznaczyło nieformalny koniec wyścigowego sezonu 2015. Cały czas trwają jednak przygotowania do przyszłorocznej rywalizacji. Choć zawodnicy nie mogą testować motocykli MotoGP aż do końca stycznia, w grudniu testy opon planuje jeszcze nowy, francuski dostawca ogumienia do królewskiej kategorii, Michelin. Pierwsze oficjalne testy w sezonie 2016 odbędą się na początku lutego w Malezji. Kilka dni wcześniej na motocykl Ducati wsiądzie nam najprawdopodobniej były mistrz świata i nowy kierowca testowy włoskiej marki, Australijczyk Casey Stoner.
A co czeka nas do tego czasu? Zawodnicy zasłużyli na zimowy i świąteczny odpoczynek, a kibice na odrobinę czasu, aby raz jeszcze, na spokojnie, przeanalizować tegoroczne wydarzenia. W końcu za nami jeden z najlepszych sezonów MotoGP od wielu lat. Czy następny będzie równie ekscytujący i zacięty?
Komentarze