Zmarła Elżbieta Duńska-Krzesińska. Miała 81 lat
W nocy 28/29 grudnia po długiej, uciążliwej chorobie zmarła Elżbieta Duńska-Krzesińska. To jedna z najwybitniejszych postaci polskiego sportu. Lekkoatletka, specjalizująca się w skoku w dal, lecz z powodzeniem uprawiająca również sprinty.
Trzykrotnie uczestnicząc w igrzyskach olimpijskich zdobyła na nich dwa medale - złoty (Melbourne 1956) i srebrny (Rzym 1960). Uczestniczyła w mistrzostwach Europy i Uniwersjadach. Dwukrotnie ustanawiała rekordy świata, 11 razy biła najlepsze krajowe osiągnięcia. Była także wielokrotną mistrzynią Polski.
Była absolwentką studiów medycznych - w gdańskiej AM uzyskała dyplom lekarza stomatologa. Ukończyła również studia trenerskie w WSWF w Poznaniu. W roku 1956 triumfowała w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" o tytuł sportowca roku.
W pamięci nie tylko polskich kibiców zapisała się jako "Złota Ela" - z racji zarówno zdobytego w Melbourne medalu z najcenniejszego kruszcu, ale i charakterystycznego długiego, blond warkocza, który... na skoczni sprawiał Jej niejednokrotnie niemało kłopotów. Skakała bowiem daleko, ale ów warkocz pozostawiał za zawodniczką swój ślad i właśnie z tego miejsca mierzono Jej wyniki... Swoje perypetie z tym m.in. związane, ale i inne przygody z lekkoatletycznych stadionów opisała w książce pt. "Zamiatanie warkoczem". Odznaczona m.in. Krzyżami - Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Przez ponad dwadzieścia lat mieszkała w USA, a po powrocie do kraju (2004) często i chętnie spotykała się zarówno z dawnymi koleżankami i kolegami z lekkoatletycznej reprezentacji jak i z wieloma sympatykami sportu, z młodzieżą. Zawsze skromna, ciepła, serdeczna i uśmiechnięta.
Doprawdy, trudno uwierzyć, że już nigdy nie odwiedzi siedziby PKOl w Centrum Olimpijskim, nie weźmie udziału w Pikniku Olimpijskim ani żadnym innym spotkaniu Olimpijskiej Rodziny. Bardzo nam będzie Jej brakować...
Bliskim Zmarłej przekazujemy słowa głębokiego współczucia.
Komentarze