Boruc i Fabiański docenieni na Wyspach!
Dobra dyspozycja polskich bramkarzy nie została niezauważona przed media na Wyspach Brytyjskich. Zarówno Artur Boruc, jak i Łukasz Fabiański zostali docenieni za występy przeciwko Leicester City oraz Manchesterowi United.
W lepszym humorze może być ten pierwszy, gdyż jego zespół nieoczekiwanie zremisował na wyjeździe z rewelacją rozgrywek - Leicester City. Do tego Bournemouth od 59. minuty grało w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę otrzymał Simon Francis. W tej samej akcji gospodarze otrzymali także rzut karny. Do piłki podszedł Riyad Mahrez, który kilka jedenastek w tym sezonie już wykorzystać. Tym razem mu się jednak nie udało, gdyż polski bramkarz wyczuł jego intencje i odbił piłkę do boku. Nie dał się także pokonać do końca spotkania. Sky Sports przyznało mu notę 8/10, co oznacza, że Polak został piłkarzem meczu.
Rooney drugim strzelcem w historii BPL!
Nieco mniej szczęścia miał Łukasz Fabiański. Jego Swansea przegrało na wyjeździe z Manchesterem 1:2, ale polski bramkarz żadnej z bramek nie zawalił. Wręcz przeciwnie, w ciągu całego meczu wyglądał bardzo pewnie, za co otrzymał notę 7/10. Był więc najlepszym zawodnikiem swojej drużyny, a trzecim na boisku - tuż za Anthonym Martialem i Ashleyem Youngiem. Ocena mogła być nawet wyższa, gdyby Fabiański... zdobył bramkę w ostatniej akcji meczu! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego to właśnie on wyskoczył najwyżej i oddał groźny strzał. David de Gea nawet nie zareagował, ale los mu sprzyjał - piłka nieznacznie minęła lewy słupek jego bramki.
So close to a Fabianski equaliser! pic.twitter.com/nsLBEM1erS
— Back Page Football (@bpfootball) styczeń 2, 2016
Przejdź na Polsatsport.pl