Szmal: To będą moje ostatnie mistrzostwa
Po kilkudniowej przerwie reprezentanci Polski spotklali się w Krakowie, by kontynuować przygotowania do styczniowych mistrzostw Europy. - To będą moje ostatnie mistrzostwa - powiedział na niedzielnej konferencji Sławomir Szmal.
Do rozpoczęcia Euro 2016 w Polsce pozostały już niespełna dwa tygodnie. Przez najbliższe dni Biało-czerwoni będą trenowali w Tauron Arenie Kraków, która będzie głównym obiektem mistrzostw. – Do mistrzostw Europy musimy przygotować się jak najlepiej. Bardzo cieszę się, że ten okres możemy spędzić w Krakowie. Dzięki temu bardziej poczujemy się jak gospodarze tego turnieju – podkreślił Michael Biegler, niemiecki selekcjoner polskiej kadry.
W zcwartek Polacy odlecą do Hiszpanii, gdzie w baskijskim Irun wezmą udział w silnie obsadzonym turnieju towarzyskim. Od piątku do niedzieli zagramy kolejno z Brazylią, Szwecją i Hiszpanią, a wszystkie mecze pokaże Polsat Sport. - To będzie zdecydowanie trudniejszy sprawdzian niż turniej Christmas Cup we Wrocławiu. Teraz spotkamy się z lepszymi zespołami – stwierdził trener Biegler.
Rywal Polaków coraz słabszy! Kolejna gwiazda Serbów nie zagra na Euro
11 stycznia Polacy wrócą do kraju, dostaną jeszcze chwilę wolnego, by pożegnać się z najbliższymi i 13 stycznia spotkają się w Krakowie, gdzie dwa dni później zagrają z Serbią w swoim pierwszym meczu EHF Euro 2016. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z oczekiwaniami kibiców, Biało-czerwoni zostaną w stolicy Małopolski do końca turnieju, do meczów o medale.
– Bardzo spokojnie podchodzę do tego turnieju. Nie chcę składać żadnych obietnic, że na pewno zdobędziemy medal. Będziemy podchodzić do każdego meczu po kolei. Zaczynamy z Serbią i to jest dla nas najważniejsze spotkanie – zaznaczył kapitan polskiej kadry, Sławomir Szmal. A potem powiedział coś, czego można się było spodziewać, ale mimo wszystko dziwnie było usłyszeć to z ust kapitana reprezentacji... - Dla kilku z nas, między innymi dla mnie, będą to ostatnie mistrzostwa. Dlatego też bardzo chcę zagrać je jak najlepiej - zakończył Szmal.