Dramat biało-czerwonych w półfinale! Starcie z Niemcami meczem o wszystko
Polscy siatkarze przegrali z Francją 0:3 w półfinale turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. W niedzielę, w meczu o trzecie miejsce zagrają z Niemcami. Zwycięzca tej konfrontacji przedłuży swoje szanse na awans do Rio.
Polska zajęła drugie miejsce w swojej grupie. Pokonała Serbię 3:1 i Belgię 3:0, ale przegrała z Niemcami 2:3. Francja w rozgrywkach grupowych szła jak burza! Wygrała z Rosją 3:1, Finlandią 3:0 i Bułgarią 3:0.
Polska - Francja: Skrót ostatniego meczu (WIDEO)
Selekcjoner biało-czerwonych i wielu jego podopiecznych wolało grać w półfinale z Rosją. "Oczywiście, że lepiej było uniknąć Francuzów w półfinale, ale jesteśmy w stanie ich pokonać. Dotychczasowe spotkania były bardzo wyrównane. Nie możemy sobie w tym meczu pozwolić na pewno na błędy. Francuzi każdy element mają bardzo dobry. Emocje, ale i postawa na boisku odegrają podobną rolę" - mówił przed meczem Stephane Antiga.
Konfrontacja mistrzów świata z mistrzami Europy miała niezwykle dramatyczny przebieg. Dwa pierwsze sety zakończyła emocjonująca rywalizacja na przewagi. Premierowa odsłona była wyrównana, choć na dwóch przerwach technicznych minimalną zaliczkę mieli Trójkolorowi (7:8, 14:16). Skuteczny atak Mateusza Bieńka dał Polakom piłkę setową (24:23), Francuzi zdołali się obronić. Dwie akcje później Polacy już cieszyli się z wygranego seta, ale weryfikacja pokazała jednak, że Mateusz Mika zaatakował bez bloku. Po chwili biało-czerwoni mieli trzecią piłkę setową, której znów nie zdołali wykorzystać. Wojna nerwów zakończyła się ostatecznie porażką polskich siatkarzy 27:29.
Druga partia przyniosła jeszcze większe emocje. Po asie serwisowym Antonina Rouziera Polacy przegrywali już 18:21, atak Earvina N'Gapetha przyniósł Trójkolorowym piłkę setową (23:24), ale tym razem to Polacy doprowadzili do rywalizacji na przewagi. To była dramatyczna walka obu ekip, znów zakończona sukcesem podopiecznych Laurenta Tillie. Francuzi mieli w tej partii osiem piłek meczowych, a seta zakończył autowy atak Mateusza Miki. W trzecim secie już takich emocji nie było. Trójkolorowi grali koncertowo, szybko wypracowali sobie zdecydowaną przewagę (5:8, 8:16) i w końcówce - mimo chwilowego zrywu biało-czerwonych, gdy na zagrywce pojawił się Wojciech Żaliński - kontrolowali sytuację, pewnie wygrywając tę odsłonę i cały mecz.
Kwalifikacje olimpijskie w Berlinie: POL FRA 0:3 (27:29, 30:32,20:25). To nie koniec. Jutro walczymy z GER o JPN. pic.twitter.com/l1A5fOma6Y
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) styczeń 9, 2016
Francuzi w finale turnieju kwalifikacyjnego zmierzą się z Rosją, Polacy zagrają o trzecie miejsce z Niemcami. Najlepsza drużyna turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie awansuje do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zespoły z drugiego i trzeciego miejsca otrzymają jeszcze szansę rywalizacji w zawodach interkontynentalnych w maju w Japonii. Drużyna, która zajmie czwarte miejsce pożegna się z marzeniami o występnie na turnieju olimpijskim.
SUNDAY: 13:35 Poland 🇵🇱 v Germany 🇩🇪 (Winner goes to Japan) 16:35 France 🇫🇷 v Russia 🇷🇺 (Winner to @Rio2016, runner-up goes to Japan)
— CEVolleyball (@CEVolleyball) styczeń 9, 2016
Półfinały olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego:
Polska - Francja 0:3 (27:29, 30:32, 20:25)
Polska: Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek (11), Michał Kubiak (13), Mateusz Mika (10), Mateusz Bieniek (10), Karol Kłos (5) i Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Dawid Konarski (2), Fabian Drzyzga, Rafał Buszek (1), Marcin Możdżonek (2), Wojciech Żaliński (1).
Francja: Antonin Rouzier (21), Kevin Tillie (10), Kevin Le Roux (7), Benjamin Toniutti, Earvin Ngapeth (17), Nicolas Le Goff (8) i Jenia Grebennikov (libero) oraz Julien Lyneel, Pierre Pujol.
Niemcy - Rosja 1:3 (33:31, 22:25, 19:25, 24:26)
Niemcy: Christian Fromm (14), Denis Kaliberda (14), Marcus Bohme (7), Georg Grozer (14), Lukas Kampa, Philipp Collin (12), Ferdinand Tille (libero) oraz Marcus Steuerwald (libero) oraz Sebastian Schwarz, Christian Dunnes, Simon Hirsch (4) i Patrick Steuerwald.
Rosja: Siergiej Grankin (3), Siergiej Tietiuchin (16), Andrej Aszczew (12), Maksim Michajłow (14), Aleksander Wołkow (2), Jegor Kliuka (22), Aleksiej Werbow (libero) oraz Artem Wolwicz (11), Jurij Bierieżko (1), Konstantin Bakun (1) i Aleksander Markin.
Przejdź na Polsatsport.pl