Maciej Rybus zaskakuje: Nigdy nie przestałem kibicować Widzewowi
Terek przekazał mi, że nie ma opcji bym teraz zimą odszedł. Po sezonie zostanę wolnym zawodnikiem i taka jest na ten moment sytuacja – mówi Maciej Rybus, piłkarz Tereka Grozny i reprezentacji Polski.
Maciej Rybus wziął udział w charytatywnym turnieju "Gwiazdy na Gwiazdkę", który się odbył 9 stycznia w Łowiczu. Przy okazji odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy laczynaswidzew.pl.
Napastnik Lecha w 2. Bundeslidze! Czas na Rudņevsa?
Nigdy nie kryłeś się z sympatią do Widzewa, jak to wygląda obecnie?
Maciej Rybus: Wiadomo, że byłem przez kilka lat w Legii, więc ten klub stał się bliski mojemu sercu. Natomiast nie znaczy to, że przestałem kibicować Widzewowi. Nie mam z tym problemu, nie tworzę jakichś sztucznych podziałów. Oczywiście, jeśli tylko mogę to śledzę wyniki Widzewa.
Bywałeś na meczach Widzewa ze znajomymi z Łowicza?
W Łowiczu praktycznie wszyscy moi znajomi są kibicami Widzewa - do najbardziej zagorzałych, jakich znam - należy mój szwagier. Byłem kilka razy na meczu w Łodzi, jeśli ktoś mnie zabrał, bo sam nie miałem wtedy takiej możliwości. Dla mnie, młodego chłopaka, to była duża frajda, cieszyłem się tym, że mogę oglądać Ekstraklasę na Widzewie.
Jak często bywasz w rodzinnym mieście?
Mam mieszkanie w Warszawie, gdzie mieszkam z narzeczoną, ale pochodzę z Łowicza. Moi rodzice tutaj nadal mieszkają. Lubię wracać, w odwiedziny do rodziny czy po prostu spotkać się z znajomymi. Swoją przyszłość wiąże z Warszawą. Natomiast wracam tu często, autostradą to jest moment i jestem w Łowiczu. Choćby tak jak teraz, na turniej.
Zostajesz w Tereku do końca kontraktu?
Klub przekazał mi, że nie ma opcji bym teraz zimą odszedł. Po sezonie zostanę wolnym zawodnikiem i taka jest na ten moment sytuacja.
W kontekście przygotowań do mistrzostw Europy to dla ciebie dobra czy zła opcja?
Liga kończy się 20 maja, wiec nie koliduje mi to z przygotowaniami do Euro. Nie wiem czy zmiana klubu w tym momencie byłaby dla mnie dobrą opcją. To zawsze jest nowe otoczenie, nie wiadomo jak bym się zaaklimatyzował w nowej drużynie. W Tereku mam 12 spotkań do końca, dobre warunki i gram praktycznie cały czas. Także po prostu poczekam te pół roku. Najważniejsze jest dla mnie teraz, by dobrze przygotować się do mistrzostw Europy w Francji.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze