EHF Euro 2016: Sensacja! Rutenka i spółka pokonali Islandię!
Szczypiorniści Białorusi sensacyjnie pokonali w drugim meczu EHF Euro 2016 Islandię 39:38! Sytuacja w grupie B jest teraz bardzo skomplikowana. Chorwacja, Islandia, Norwegia i Białoruś mają po dwa punkty!
Islandczycy nie wykorzystali doskonałej szansy na awans. Bohaterami kadry Jurija Szewcowa: Siarhiej Rutenka i Boris Puchowski.
Jak zagramy z Macedonią? Analiza eksperta (WIDEO)
W niedzielne popołudnie wszystko przemawiało za Islandią. Nie dość, że wygrała swoje pierwsze spotkanie z Norwegią 26:25 przy porażce 21:27 Białorusi z Chorwacją, to jeszcze w 10 ostatnich spotkaniach z naszymi wschodnimi sąsiadami zwyciężyła aż pięć razy.
Od początku grę Białorusi napędzał Siarhiej Rutenka. Rozgrywający FC Barcelona był bardzo dynamiczny, wielokrotnie zmieniał ciężar gry z wykorzystaniem skrzydeł. Ogólnie drużyna Jurija Szewcowo grała dość szeroko. Świetnie na obu flankach spisywali się Maksimowie: Baranow i Babiczew.
Po 10 minutach Białorusini jakby opadli z sił. Islandczycy nie napotykali ze strony ich defensywy większego oporu. Po kwadransie było już 11:8, a Rutenka i Boris Puchowski zmarnowali po rzucie karnym. Puchowski, choć bardzo aktywny, zmarnował też chyba z tuzin innych sytuacji. To m.in. za sprawą tej rażącej nieskuteczności, pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem Islandii 18:17.
Wynik jak na 30 minut bardzo wysoki. Obie drużyny miały wyraźne problemy w defensywie.
Druga połowa to zdecydowanie lepsza forma Puchowskiego. Białorusin po 40. minutach gry miał już na koncie aż siedem bramek. W 46. minucie jego zespół w końcu objął prowadzenie - było 29:28.
Sama końcówka niesamowicie zacięta. W 57. minucie 37:36. Rutenka rzuca gola za golem - 75 procent skuteczności. Mecz kończy się wynikiem 39:38. Prawdziwa strzelanina! Autorem 11 bramek - Boris Puchowski. Bezapelacyjnie MVP tego spotkania. Sytuacja w grupie B nieco się komplikuje. Ale to dla nas bardzo dobrze - jeśli Białoruś awansuje, w kolejnej rundzie, o ile oczywiście i my awansujemy, będzie nam dużo łatwiej.
Białoruś - Islandia 39:38 (17:18)
Białoruś: Soldatenko, Kiszow - Browka, Kulesz 2, Babiczew 3, Chadkiewicz, Zajcew, Puchowski 11/2, Rutenka 8, Nikulenkow, Szyłowicz 3, Pocykailik, Jurynok 3, Baranow 7, Prakapenia, Titow
Islandia: Gustavsson, Edvarsson - Svavarsson 3, Palmarsson 4, Karason, Hallgrimsson 3, Atlason 3, Sigurdsson 5/2, Gudjonsson 4, Gudmundsson, A. Gunnarsson 5, Petersson 6, R. Gunnarsson 4, Sigurmannsson, B. Gunnarsson, Helgason
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze