Piłkarze Stomilu Olsztyn szukają sponsorów na własną rękę

Na oficjalnej stronie internetowej olsztyńskiego pierwszoligowca ukazały się we wtorek dwa oświadczenia, podpisane przez całą drużynę. Piłkarze odnieśli się w nich do "bardzo trudnej sytuacji" swojego klubu, który - jak przyznają - ma zaległości finansowe wobec wszystkich zawodników, sztabu szkoleniowego i pracowników.

 

Goncerz zostaje w GKS Katowice. Podpisał nowy kontrakt

 

W pierwszym z oświadczeń napisali, że mają dosyć - w ich ocenie - przeciągających się, zakulisowych, niejasnych i pozbawionych konkretnych decyzji "spotkań na linii klub - miasto".

 

To reakcja na poniedziałkowe obrady władz spółki akcyjnej Stomil Olsztyn, której udziałowcami są miasto i stowarzyszenie OKS Stomil. Piłkarze i kibice liczyli, że zebranie wyjaśni przyszłość drużyny. Zostało ono jednak przerwane do 29 stycznia, bo do tego czasu władze klubu mają przygotować prognozy finansowe.

 

Dlatego w swoim oświadczeniu zawodnicy proszą o "natychmiastowe stanowisko" w sprawie klubu. "My, jako piłkarze, chcemy rzetelnie przygotowywać się do najbliższej, być może przełomowej, dającej nadzieję w walce o Ekstraklasę rundy wiosennej" - zapewnili.

 

Jak wynika z drugiego oświadczenia, piłkarze z Olsztyna postanowili "wziąć sprawy w swoje ręce". Dlatego zwrócili się o wsparcie finansowe do przedsiębiorców, przede wszystkim z Warmii i Mazur. "Naszym pomysłem jest objęcie patronatem finansowym jednego zawodnika klubu przez jedną firmę na okres rundy wiosennej, tj. do 30 czerwca 2016 r." - wyjaśnili.

 

Rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie Marta Bartoszewicz, proszona przez PAP o komentarz w tej sprawie, napisała: "Czekamy aż zarząd klubu i rada nadzorcza spółki przedstawią nam wiarygodne prognozy finansowe na ten rok i dopiero wówczas będziemy mogli rozmawiać o dalszej przyszłości klubu Stomil".

 

Olsztynianie zakończyli rundę jesienną na piątej pozycji i mają o sześć punktów mniej od prowadzącej w tabeli 1. ligi Wisły Płock.

Przejdź na Polsatsport.pl