Liga Mistrzów: Zdziesiątkowana Skra poległa we Włoszech

W pierwszym starciu tych ekip PGE Skra Bełchatów przegrała u siebie z Cucine Lube Banca Marche Civitanova 1:3. Ekipa Skry Bełchatów pojechała do Włoch w osłabionym składzie, bez chorych Mariusza Wlazłego i Karola Kłosa oraz kontuzjowanego Michała Winiarskiego. Skrę zdziesiątkował wirus grypy żołądkowej, reszta siatkarzy spędziła sporo czasu pod kroplówkami i w tej sytuacji nikt nie oczekiwał od siatkarzy z Bełchatowa cudów w starciu z silną, włoską drużyną.

 

Grzyb: Łatwiej się gra z Modeną niż z Będzinem

 

W premierowej odsłonie, po wyrównanym początku (8:6), gospodarze przejęli inicjatywę i na drugiej przerwie mieli już sześć oczek zaliczki. Końcówka miała jednostronne oblicze i set zakończył się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy. Druga partia miała najbardziej wyrównany przebieg. Choć gospodarze prowadzili 8:3 na pierwszej przerwie, bełchatowianie w środkowej części seta zdołali odrobić straty (15:15). Seta zakończyła niezwykle emocjonujące rywalizacja na przewagi, a wojnę nerwów 33:31 wygrali gospodarze. W trzecim secie siatkarze Skry jedynie do pierwszej przerwy toczyli wyrównaną walkę z rywalami. Końcówka przebiegała pod dyktando Włochów, którzy wygrali 25:16 i cały mecz 3:0.

 

W ostatniej, 6. kolejce spotkań rywalem bełchatowian będzie Dukla Liberec. Z zespołem z Czech podopieczni trenera Miguela Falaski zmierzą się 26 stycznia.

 

Cucine Lube Civitanova - PGE Skra 3:0 (25:16, 33:31, 25:16)

Przejdź na Polsatsport.pl