Bilard, lotki, konsola, czyli jak relaksują się polscy szczypiorniści
Bilard, lotki, gry komputerowe, internet, a może sen, albo spacer? Kawa, wyjście z hotelu, rozmowa z rodziną lub z kolegami z drużyny? Jak polscy piłkarze ręczni spędzają czas wolny pomiędzy emocjonującymi meczami EHF Euro 2016?
Michał Szyba: Schemat jest ten sam i po wygranych, i po przegranych meczach, tylko humor trochę inny. Po wygranych meczach jest dużo przyjemniej, bo i humor wszystkim dopisuje i atmosfera w drużynie jest lepsza, ale w sporcie trzeba umieć również podnosić się po przegranej. Każdy relaksuje się inaczej. Jedni w swoich pokojach, inni wolą spędzać czas w grupie, trochę porozmawiać, bo wiadomo, że tak szybko się nie da zasnąć, gdy tak późno gramy.
Piotr Wyszomirski: Mamy tu specjalną salę gier. Jest bilard, są lotki. Ja lubię grać w lotki, to mnie uspokaja i relaksuje.
Piotr Chrapkowski: Ja relaksuję się czytając książki, albo grając w gry. To mi pozwala na chwię się wyłączyć.
Andrzej Rojewski: Jeden potrzebuje snu, inny jakiegoś masażu, a następny musi coś zjeść. Próbujemy wyjść na jakąś kawę, gdzieś poza hotel, chociaż na dwie-trzy godziny.
Rozmowy z reprezentantami Polski w załączonym materiale wideo.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl