Zabiły nas kontrataki. Aż 14 takich goli Chorwatów (WIDEO)
Biało-czerwonym w pojedynku z Chorwacją nie wychodziło praktycznie nic, jednak prawdziwym katem zespołu Michaela Bieglera były kontrataki naszych rywali. Chorwacja zdobyła aż 14 bramek z tego elementu gry, a najbardziej w tym elemencie szalał Manuel Strlek. Skrzydłowy Vive był tego wieczora bezbłędny i na gole zamienił 100% swoich rzutów.
Chorwaci do bólu wykorzystali błędy biało-czerwonych i przy każdej stracie piłki momentalnie wychodzili ze świetnie zorganizowanymi kontratakami. Do przodu bezwarunkowo z miejsca biegł Manuel Strlek i partnerzy, którzy przejmowali piłkę wiedzieli, gdzie ją posłać. Lewoskrzydłowy reprezentacji Chorwacji był w tym elemencie bezbłędny i momentalnie dystansował ślamazarnie powracającą pod własną bramkę defensywę Polaków.
Strlek: To jest jak sen! Szkoda mi Polaków...
Wtórowali mu Marino Marić (7/8 rzutów) oraz Zlatko Horvat (5/6), a ostateczny bilans kontrataków to 12 bramek zdobytych w czysty sposób oraz dwie kolejne po rozprowadzeniu akcji. Dla porównania biało-czerwoni po szybkich atakach do siatki trafiali zaledwie czterokrotnie. Ostatecznie zespół Bieglera poległ różnicą aż 14 bramek i musiał pogodzić się z faktem, że to Chorwaci po wielkim zwycięstwie zagrają w najlepszej czwórce imprezy.
Wszystkie szybkie ataki Chorwatów w meczu przeciwko Polsce w załączonym materiale wideo.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze