To będzie rok Lewandowskiego? Kolejne dwa gole Polaka

Bayern od zwycięstwa z Hamburgerem SV rozpoczął 2016 roku. Dwa gole Roberta Lewandowskiego pokazały, że polski napastnik znajduje się w dobrej dyspozycji mimo miesiąca przerwy. Spotkanie z Hoffenheim na własnym stadionie miało być tym z rodzaju łatwych. Rywal, w którego składzie zabrakło Eugena Polanskiego, znajdował się przecież w strefie spadkowej. W pierwszym meczu obu drużyn jednak było mnóstwo emocji. Kevin Volland strzelił najszybszego gola w historii Bundesligi, Polanski nie wykorzystał rzutu karnego (mogło być 2:1 dla Hoffenheim), a w ostatniej akcji meczu bramkę na 1:2 zdobył Lewandowski.

Asysta Piszczka i zwycięstwo BVB. Zacięty mecz w Bremie

 

Na Allianz Arena działo się trochę mniej. Bayern przeważał, stwarzał sytuacje, ale akcje były prowadzone raczej w zwolnionym tempie. A przecież gospodarze wyszli w ultraofensywnym zestawieniu z Kingsleyem Comanem, Douglasem Costą, Thomasem Muellerem, Arjenem Robbenem i Lewandowskim z przodu. Dopiero po zrywie Costy padła bramka. Brazylijczyk na kilku metrów zgubił obrońcę, dośrodkował, a z najbliższej odległości stopę dołożył polski napastnik.

 

W drugiej połowie od samego początku Bayern ruszył agresywnie na rywala, lecz ewidentnie brakowało zimnej krwi i szczęścia. Dwie dobre sytuacje miał Lewandowski, lecz albo nie zdążył do piłki, albo świetną interwencją popisał się bramkarz gości. Hoffenheim też miało swoją szansę - w sytuacji sam na sam z Manuelem Neuerem znalazł się Andrej Kramaric, ale nie gola nie strzelił. Zrobił to Lewandowski, który po godzinie gry wykorzystał świetne podanie Philippa Lahma. Do końca meczu więcej bramek już nie było, choć bardzo zdeterminowany był Arjen Robben. Bohaterem został polski napastnik, którzy świetnie rozpoczął 2016 rok. Dwa mecze, cztery gole - oby tak dalej!

 

Bayern - Hoffenheim 2:0 (1:0)

 

Bramki: Lewandowski 32, 64.

 

Bayern: Neuer - Kimmich, Badstuber, Alaba - Robben, Alonso, Lahm, Coman (62 Thiago), Mueller (67 Vidal), Costa (88 Bernat) - Lewandowski.

 

Hoffenheim: Baumann - Kaderabek, Bicakcic, Sule, Kim - Rudy, Strobl - Schmid (77 Volland), Hamad (68 Amiri), Vargas - Kramaric (68 Zuber).

 

Żółte kartki: Costa - Strobl.

Przejdź na Polsatsport.pl