Kołtoń: Lewandowski i Mueller wśród legend! Uratują Guardiolę?
"Legendarny duet" - pisze "Kicker" o parze Robert Lewandowski-Thomas Mueller. Obaj po 20. kolejkach Bundesligi mają 33 gole i wyrównali osiągnięcie Gerda Muellera i Uliego Hoenessa, którzy takim bilansem popisali się ponad czterdzieści lat temu. Czy teraz "Lewy" i Mueller uratują Pepa Guardiolę, który ciągle miesza składem? Prawdziwym wyzwaniem jest dwumecz z Juventusem w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Poniedziałkowy niemiecki magazyn sportowy "Kicker" prezentuje na okładce Roberta Lewandowskiego i Thomasa Muellera, zaliczaj ąc obu snajperów Bayernu do "legendarnych duetów". Po 20. kolejkach Bundesligi obaj mają na koncie 33 bramki. Tylko jedna para - i to wiele lat wcześniej - była równie skuteczna w tym momencie sezonu: Gerd Mueller i Uli Hoeness (w sezonie 1972/73). Lewandowski i Mueller już legendami, ale co dalej? Sezon dla Bayernu wcale nie jest łatwy, a presja po ogłoszeniu odejścia Pepa Guardioli tylko rośnie. Sam Katalończyk ciągle tasuje składem i taktyką...
Boniek: Dla kadry Nawałki kasa naprawdę nie jest ważna
Gerd Mueller i Uli Hoeness w sezonie 1972/73 strzelili łącznie 53 gole w Bundeslidze, co przez dziesiątki lat było rekordem w Niemczech, jeśli chodzi o duety snajperów z jednego klubu. W sezonie 2008/2009 znalazła się jednak para, która ich pobiła! To Brazylijczyk Grafite i Bośniak Edin Dżeko, którzy w jednym cyklu rozgrywek w Bundeslidze strzelili 54 bramki! Przyczynili się wówczas do sensacyjnego mistrzostwa Niemiec VfL Wolfsburg w 2009 roku, a Grafite zdobył koronę króla strzelców z 28 bramkami (Dżeko uzyskał wówczas 26 goli).
Wróćmy jednak do pary Robert Lewandowski-Thomas Mueller. W sobotę szkoleniowiec Bayernu, Pep Guardiola znowu zaskoczył, sadzając Muellera na ławce rezerwowych. Dopiero po godzinie gry Thomas wszedł na boisku za Holendra Arjena Robbena. Jednak już nie zdołał zmienić biegu wydarzeń. Bayern przez cały mecz miał zresztą tylko trzy szanse bramkowe, a gospodarze jedną! Nic dziwnego, że starcie w Leverkusen zakończyło się bezbramkowym remisem. Mueller - pytany przez dziennikarzy o rolę rezerwowego - odparł: "Biorąc pod uwagę naszą kadrę, to nic nowego, że na ławce lądują zawodnicy, którzy najchętniej zawsze wybiegaliby w podstawowym składzie". I dodał: "Jasne, że ja zawsze chc ę grać od początku". Z kolei Lewandowski powiedział: "Najważniejsze, że nie przegraliśmy i dalej zachowaliśmy przewagę ośmiu punktów nad Dortmundem". Borussia także tylko bezbramkowo zremisowała z Herth ą w Berlinie.
Pomeczowa dyplomacja, ale... w materiale "Kickera" o "bramkostrzelnych duetach", Lewandowski stwierdza: "Ważne jest, gdy obaj znajdujemy się na boisku". Polak tłumaczy to następująco: "Gra się po prostu łatwiej, gdy Thomas mi towarzyszy. Dzięki niemu jest więcej przestrzeni. Walczy z rywalami i pokazuje się na wolnym polu. Gdy tylko ma piłkę, od razu doskakuje do niego ktoś z rywali, a często dwóch zawodników przeciwnika. Dzięki temu ja zyskuję". "Kicker" zwraca uwagę, że Mueller jest bardzo mobilny - a to prawa strona, a to lewa, a to operuje za Lewandowskim albo tuż obok niego. "Lewy" mówi: "Nawet nie musimy za dużo gadać. Gramy w ciemno!". Mueller uzupełnia: "Jeden czuje, gdzie drugi może pobiec". I puentuje: "Współpraca w tym sezonie jest fantastyczna". Chyba, że nagle Guardiola któregoś posadzi na ławkę...
Nadchodzą dni prawdy Bayernu w sezonie 2015/2016. Szczególne znaczenie dla oceny dorobku Guardioli w trzech sezonach w Bayernie będzie miało starcie z Juventusem w 1/8 finału Ligi Mistrzów (23 luty i 16 marca). Same tytuły mistrza Niemiec to za mało aby ten czas oceniać pozytywnie. A Guardiola dotychczasową przygodę z Ligą Mistrzów jako szkoleniowiec Bayernu kończył w półfinale, gdzie wysoko przegrywał z Realem Madryt i FC Barceloną. Czy teraz grozi jeszcze wcześniejsze pożegnanie?
Komentarze