Molina: Zbiję Adamka tak, że nawet sędziowie mu nie pomogą
Eric Molina, który najprawdopodobniej wystąpi na najbliższej gali Polsat Boxing Night, straszy Tomasza Adamka. - Nie potrzebuję nokautu, ale chcę go zbić tak mocno, aby sędziowie nie mogli mu podarować zwycięstwa - mówi 33-latek.
Amerykanin, który w ubiegłym roku próbował odebrać pas WBC Deontayowi Wilderowi, wie, że spotkanie z byłym mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych nie należałoby do łatwych. Molina nie zamierza jednak pozostawić żadnych wątpliwości, kto jest lepszym pięściarzem.
Masternak wystąpi na Polsat Boxing Night
To nie będzie łatwe zadanie. Zamierzam jednak zbić Adamka tak mocno, aby nawet sędziowie nie byli w stanie mu pomóc. Nie muszę go nokautować. Jeśli powalę go na deski, to oczywiście sędziowie dadzą mu z 20 sekund na powstanie, ale po tym ja znów go powalę. Zbiję go tak mocno, że sędziowie po prostu nie będą w stanie podarować mu zwycięstwa. Oczywiście nie mam nic do Adamka. Nawet go nie znam, ale po prostu on stanie mi na drodze. Moja kariera obecnie znalazła się na rozdrożu i zdaję sobie z tego sprawę. Jeśli przegram, to pewnie stanę się pięściarzem na telefon. Natomiast jeżeli zwyciężę, to znów dostanę szansę walki o tytuł i zostanę jeszcze mistrzem świata wagi ciężkiej - mówi 33-latek z Teksasu.
Mimo wszystko, to Polak wydaje się mieć więcej argumentów, aby wygrać taką potyczkę.
Przez całą moją karierę jestem tym, który ma rzekomo przegrać i ta rola wcale mi nie przeszkadza. To dla mnie dodatkowa motywacja. Przyjadę do Polski bojowo nastawiony - dodaje Molina.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze