PlusLiga: Emocjonujący spektakl na Podpromiu zakończył się zwycięstwem Skry!
W szlagierowym spotkaniu 16. kolejki PlusLigi Asseco Resovia przegrała z PGE Skrą Bełchatów 2:3. Bełchatowianie wygrali dwa pierwsze sety, ale w kolejnych pozwolili rywalom na odrobienie strat, zwycięzcę spotkania musiał wyłonić tie-break.
Zaledwie cztery dni minęły od półfinałowej konfrontacji Pucharu Polski, w której Asseco Resovia Rzeszów przegrała z PGE Skrą Bełchatów 1:3 (25:18, 20:25, 18:25, 24:26). Kibice wciąż jeszcze żyją emocjami, jakie siatkarze zgotowali podczas tego turnieju, szczególnie w niezwykle dramatycznym meczu finałowym, w którym bełchatowianie ograli po tie-breaku ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Przed meczem zadawano pytanie, czy podopieczni Miguela Falaski pójdą za ciosem i w Hali Podpromie zdołają pokonać wielkiego rywala? Jak się okazało, ekipa z Bełchatowa po raz drugi w odstępie kilku dni, odniosła bardzo ważne zwycięstwo, w starciu z groźnym rywalem, po emocjonującym, zakończonym tie-breakiem spektaklu.
Nowa moda w Bełchatowie. Conte i Wrona przefarbowali brody
W trzeciej kolejce PlusLigi (11 listopada) w Hali "Energia" w Bełchatowie górą byli siatkarze Resovii, którzy wygrali 3:1. Najlepszym zawodnikiem konfrontacji wybrano Bartosza Kurka - atakujący Resovii zdobył w tamtym spotkaniu aż 32 punkty. Na Podpromiu siatkarze z Bełchatowa zdołali się zrewanżować rywalom.
Premierowa odsłona zakończyła się zwycięstwem gości. Kluczowe akcje miały miejsce w końcówce seta: rzeszowianie prowadzili 21:20, ale siatkarze Skry wygrali cztery akcje z rzędu (21:24), a Facundo Conte ustalił wynik seta na 22:25. W drugiej partii siatkarze Resovii mieli trzy oczka zaliczki na drugiej przerwie technicznej, a po niej jeszcze tę przewagę powiększyli (20:14). Mimo to bełchatowianie rozpoczęli pogoń w końcówce. odrobili straty i doprowadzili do rywalizacji na przewagi, którą wygrali (29:31).
Trzecią odsłonę znów zwieńczyła rywalizacja na przewagi, w której górą byli tym razem gospodarze (26:24). Obie ekipy popełniały sporo błędów, choćby w polu zagrywki, obie też notowały serie wygranych akcji. W czwartej partii, dzięki wygranej 25:23 udało się gospodarzom doprowadzić do tie-breaka. Piąty set również przyniósł wiele emocji, a o zwycięstwie podopiecznych Miguela Falaski przesądziła przewaga wypracowana przez bełchatowian po zmianie stron. Goście pierwszą piłkę meczową mieli już przy stanie 11:14 - po ataku Facundo Conte, ale przegrali dwie kolejne akcje. W trzeciej Mariusz Wlazły obił blok rywali, kończąc mecz.
Atakujący PGE Skry zgarnął nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu, zdobył 21 punktów (19 atak + 1 blok + 1 zagrywka). Lepiej punktował Bartosz Kurek, który wywalczył aż 38 punktów (30 atak + 4 blok + 4 zagrywka). Zwycięstwo w Hali na Podpromiu pozwoliło ekipie z Bełchatowa odskoczyć od Resovii na trzy oczka w tabeli. Skra zajmuje drugie miejsce w ligowej stawce z 37. punktami na koncie, zdecydowanym liderem jest ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (44 punkty).
Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 29:31, 26:24, 25:23, 13:15)
Asseco Resovia: Bartosz Kurek (38), Thomas Jaeschke (11), Olieg Achrem (4), Dmytro Paszycki (2), Fabian Drzyzga (1), Russell Holmes (12) – Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Dominik Witczak, Nikołaj Penczew (6), Dawid Dryja (6), Julien Lyneel (1), Aleksander Śliwka.
PGE Skra: Srecko Lisinac (9), Mariusz Wlazły (21), Facundo Conte (21), Andrzej Wrona (10), Nicolas Uriarte (3), Nicolas Marechal (12) – Kacper Piechocki (libero) oraz Karol Kłos, Mariusz Marcyniak, Marcel Gromadowski (1), Marcin Janusz, Robert Milczarek (libero), Mihajlo Stankovic.
Komentarze