Bezbramkowy remis na inaugurację rundy wiosennej Ekstraklasy
Rozgrywki wznowiono na Cichej, gdzie „Niebiescy” gościli Zagłębie Lubin. W tym meczu bramki nie padły i drużyny podzieliły się punktami
Obie drużyny walczą o utrzymanie pozycji w górnej połowie tabeli, a zwycięstwo w bezpośrednim starciu mogło być dużym krokiem w tym kierunku. Zapowiadało się ciekawe starcie.
Spoglądając w tabelę po 21. kolejkach można odnieść wrażenie, że na Cichej spotkały się dwa bardzo podobne zespoły. „Niebiescy” z 30. punktami na koncie zajmowali przed tym meczem piąte miejsce, lubinianie mieli zaledwie trzy punkty mniej, co dawało im siódmą lokatę. W pierwszym meczu tych drużyn Zagłębie wygrało 3:1.
Najgłupszy rzut karny? Piłkarka złapała piłkę w polu karnym (WIDEO)
Obie drużyny mocno stawiają na młodzież. W przerwie zimowej dokonały jedynie kosmetycznych zmian w składzie, pozyskując dwóch zawodników. Co ciekawe, do Ruchu trafił były gracz Zagłębia, czyli Łukasz Hanzel, zaś do Lubina były piłkarz „Niebieskich”, Filip Starzyński.
Od początku tego spotkania dobrze wyglądała współpraca Łukasza Janoszki z Filipem Starzyńskim. W 9. minucie ten pierwszy oddał groźny strzał z prawej strony pola karnego w kierunku dalszego słupka. Zabrakło naprawdę niewiele. W 12 minucie po starciu z Adrianem Rakowskim padł na murawę Maciej Iwański, który musiał na chwilę opuścić boisko. W drugim kwadransie pierwszej połowy "Miedziowi" zaczęli łapać kartki, najpierw Maciej Dąbrowski, a następnie Michal Papadopulos. W 24. minucie ponownie uderzał na bramkę Starzyński, jego strzał Matus Putnocky paruje nad poprzeczką. W pierwszej połowie na wyróżnienie zasłużył Dąbrowski, który nie tylko grał skutecznie w obronie, ale także wyprowadzał groźne akcje Zagłębia, a nawet strzelał z dystansu.
Pierwsze 10 minut drugiej połowy to zacięta walka o dominację w środku boiska. W 54. minucie Djordje Cotra przyjmuje na ciało mocny strzał Kamila Vacka, w efekcie mamy krótką przerwę w grze. Kilka minut po tym zdarzeniu Marek Zieńczuk upadł w polu karnym po starciu z Aleksandrem Todorovskim, ale o karnym nie może być mowy. Tomasz Podgórski po wejściu na boisko rozruszał trochę drugą linię Ruchu. Był widoczny i starał się ciągle być pod grą. W 78. minucie groźny strzał na bramkę Putnocky'ego oddał Krzysztof Piątek, ale jego strzał świetnie obronił bramkarz Zagłębia. W 88 po raz kolejny znakomicie interweniował Putnocky, tym razem uderzał Arkadiusz Woźniak. Podział punktów przy Cichej.
Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 0:0 (0:0)
Ruch: Putnocky, Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy, Surma, Iwański (90+1. Hanzel), Mazek, Lipski, Zieńczuk (63. Podgórski), Stępiński (77. Efir)
Zagłębie: Polacek, Todorovski, Zbozień, Dąbrowski, Cotra, Kubicki, Rakowski, Janoszka (89. Janus), Starzyński (84. Jagiełło), Woźniak, Papadopulos (72. Piątek)
Żółte kartki: Dąbrowski 15, Papadopulos 18, Janoszka 69
Sędzia: Krzysztof Jakubik
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze