Przed chwilą nasi bokserzy skończyli ostatni trening przed tym spotkaniem. Później obiad, kilka godzin odpoczynku i lekki posiłek przed wyjazdem na halę, gdzie rozegrany zostanie trzeci już mecz Rafako Hussars Poland w tegorocznej edycji World Boxing of Series (WSB). Pierwsze dwa spotkania, z Wenezuelą w Pruszkowie i Rosją w Szczecinie, Husaria przegrała 2:3. Na razie ma więc dwa punkty i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, której przewodzą Casiques. Argentyńczycy mają za sobą tylko wygrany mecz właśnie z Casiques Wenezuela. Czy pokonają nasz zespół?

 

WSB: Argentyńczycy bez gwiazd na polską Husarię


Ten skład, który zaprezentowali podczas oficjalnego ważenie w hotelu Cristoforo Colombo nie daje takich gwarancji. Wielkich asów pięści w tej drużynie nie widać, ale ściany na ogół pomagają gospodarzom. My mamy dwóch wicemistrzów Europy, Tomasza Jabłońskiego (75 kg) oraz Igora Jakubowskiego (91 kg), ale ich forma jest wielką niewiadomą. Szczególnie tego drugiego, bo do treningów po operacji oka wrócił znacznie później niż nasz na razie jedyny olimpijczyk.

Wydaje się jednak, że ich argentyńscy rywale nie powinni im sprawić kłopotów. 24 letni  Dario Alcapan, przeciwnik Jakubowskiego, dwukrotnie stawał wprawdzie na najwyższym stopniu podium mistrzostw Argentyny, ale rywalizacja w wadze ciężkiej w tym kraju jest teraz śladowa. Sympatyczny grubasek z Patagonii obiecuje wprawdzie dobrą, zaciętą walkę, ale na razie w WSB nie wygrał jeszcze żadnego pojedynku. Bił się w tych rozgrywkach trzy razy i tyleż razy przegrał, w tym raz przez dyskwalifikację.

Może być jednak w pierwszej fazie walki rywalem niewygodnym. Mierzy zaledwie 175 cm, chowa się za podwójną gardą i atakuje. – Musisz trzymać go na dystans i uderzać ciosami prostymi – przypomina Jakubowskiemu ukraiński trener Husarii Siergiej Korczyński, ale ten doskonale zdaje sobie sprawę co ma robić. Inna sprawa, że nie lubi takich przeciwników. Niby łatwych, takich co powinni przewrócić się po pierwszym ciosie, ale ambitnych, do końca szukających swojej szansy.

Niewiele wiadomo też o przeciwniku Jabłońskiego. Joaquin Lingua na wadze prezentował się oczywiście znacznie lepiej od „ciężkiego” Alcapana,  ale to niewiele mówi o jego ringowych możliwościach. Dziennikarze argentyńscy twierdzą, że brakuje mu doświadczenia, bo tak naprawdę dopiero zaczyna karierę.

 

Najbardziej chwalą Ronana Sancheza (64 kg), rywala Mateusza Kosteckiego. Kiedyś walczył w niższej kategorii, później zmienił ją na wyższą i w ubiegłym roku przegrał we Włocławku z Damianem Kiwiorem. Ale dziś to już ponoć znacznie mocniejszy zawodnik. W tym meczu ma zdobyć punkty, jest chyba najpewniejszym kandydatem do zwycięstwa w zespole Condors, ale Kostecki twierdzi, że tanio skóry nie sprzeda. Polak zbił kilka kilogramów, by wystąpić w tym spotkaniu i bardzo zależy mu na zwycięstwie. Chce dostać jeszcze jedną szansę na występ w barwach Husarii,  a później walczyć o igrzyska w Rio de Janeiro na turniejach kwalifikacyjnych. Można więc być pewnym, że kiedy wyjdzie do ringu, by zmierzyć się z Sanchezem, będzie gorąco.

Pierwsze dwa pojedynku tego meczu też zapowiadają się interesująco. Najpierw zobaczymy Dawida Jagodzińskiego w starciu z dobrym znajomym Juniorem Zarate. Przed rokiem Polak go pokonał, ale wie, że to trudny rywal. Nie atakuje, czeka na kontrę. Łatwo na pewnie nie będzie, ale trzeba próbować znów wygrać.

Po Jagodzińskim do ringu wyjdzie kolejny obok Kosteckiego debiutant, Adrian Kowal (56 kg). Jego przeciwnik, Elias Gonzalez też do asów nie należy, więc kto wie. W takich pojedynkach każdy wynik jest możliwy. Ten mecz miał się zacząć o nietypowej porze, dokładnie o północy miejscowego czasu, ale ostatecznie za sprawą telewizji zacznie się nieco wcześniej, o 22.15.

Niewiele osób w Buenos Aires wie jednak, że takiego spotkania dojdzie w ich mieście. Rozmawiałem z taksówkarzami i nie tylko, i nic o takim wydarzaniu nie słyszeli. A niektórzy z nich całkiem sporo wiedzieli o boksie. Najczęściej oczywiście wspominali Carlosa Monzona, ale trudno się dziwić: takiego mistrza pięści mieli tylko jednego.

 

Transmisja meczu Argentina Condors – Rafako Hussars Poland w nocy z soboty na niedzielę od godz. 2.15 w Polsacie Sport.

 

 

KLIKNIJ I POLUB POLSATSPORT.PL NA FACEBOOKU!