ATP Rio de Janeiro: Isner za burtą. Amerykanin zmarnował trzy piłki meczowe!
John Isner musi pakować manatki! Amerykanin, który był rozstawiony z numerem czwartym, przegrał z Guido Pellą w pierwszej rundzie turnieju ATP w Rio de Janeiro. Cały mecz był niezwykle zacięty i trwał ponad trzy godziny!
Isner i Pella ledwo rozegrali jedenaście gemów, kiedy rozpadał się deszcz. Trzeba było przerwać mecz. Obaj tenisiści długo czekali na poprawę pogody, bo pojedynek udało się wznowić dopiero po pięciu godzinach.
Ranking ATP: Awans Janowicza. Jest na... 97. miejscu
Gdy wrócili na kort, żaden nie odpuszczał i walczył na całego. O wszystkim przesądził więc tie break. W trzecim secie Argentyńczyk obronił trzy piłki meczowe, w tym jedną przy podaniu swojego rywala. Sam wykorzystał swojego pierwszego meczbola i niespodzianka stała się faktem.
Dla Pelli to najważniejsze zwycięstwo od kwietnia 2013 roku. W Duesseldorfie pokonał wówczas Janko Tipsarevicia, który był numerem dziesięć na światowych listach. W drugiej rundzie czeka go mecz z Santiago Giraldo bądź Gastao Eliasem.
W poniedziałek pogoda mocno popsuła szyki organizatorom. W związku z opadami deszczu nie udało się rozegrać meczów Thomaz Bellucci - Ołeksandr Dołgopołow, Fabio Fognini - Juan Monaco, Daniel Gimeno - Juan Monaco i Dusan Lajović - Albert Ramos. Wyżej wymienione spotkania zostały przełożone na wtorek.
Guido Pella (Argentyna) - John Isner (USA, 4) 7:6, 5:7, 7:6
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze