Chiński biznesmen chce zrobić z Aston Villi... drugi Real Madryt w 10 lat
Tony Xia został niedawno nowym właścicielem zdegradowanej do Championship Aston Villi. Chiński biznesmen zapowiedział, że do 2026 roku chce uczynić z zespołu z Birmingham... najlepszy klub na świecie. "Do tej pory wszystko w mojej karierze sprawdzało się. Wierzę, że tak będzie i tym razem".
39-letni biznesmen rodem z Chin ma wielkie plany dotyczące zespołu, którego właśnie stał się właścicielem. Tony Xia kupił Aston Villę za niemal 70 milionów funtów i ma zamiar uczynić z jednego z najstarszych angielskich klubów potęge w ciągu dziesięciu lat.
Droga na początku z pewnością będzie wyboista, bowiem The Villans właśnie z hukiem spadli z Premier League, a klub nie zabezpieczył się wystarczająco przed spadkiem zawierając w kontraktach odpowiednie "kruczki" dotyczące obniżek zarobków po degradacji. Zespół był bezradny i zgromadził zaledwie 17 punktów w 38 meczach, notując kompromitujące serie dziesięciu porażek z rzędu.
Jednym z głównych winowajców był dotychczasowy właściciel Aston Villi, Randy Lerner. Kibice mieli za złe Amerykaninowi, że ten nie angażował się w sprawy klubu, nie dbał o dobro zespołu sprzedając jego najważniejsze ogniwa, zaś na stadionie nie pojawił się od kilku lat.
Azjatycki miliarder zamierza momentalnie wywrócić zespół z Villa Park do góry nogami. "Moje ambicje sięgają doprowadzenia zespołu do pierwszej piątki Premier League w mniej niż pięć lat, a także do pierwszej trójki na świecie w dekadę".
"Jak dotychczas moje życie to pasmo zwycięstw. Na początku nikt nie wierzył w to, że sięgnę szczytu, a jednak się udało. Nie ma znaczenia ile lat to zajęło, liczy się końcowy efekt". Jego firma w 75 krajach zatrudnia 35 tysięcy osób.
Komentarze