Lato przed klasykiem Górnik - Stal: To mnie bali się w Zabrzu
Już w piątek w 1 lidze mecz Górnik Zabrze - Stal Mielec. Te spotkania w latach 70. elektryzowały całą Polskę i decydowały o tytułach mistrzowskich. Grzegorz Lato wspomina, jak piłkarze Górnika się go obawiali.
Grzegorz Michalewski: Minęło 19 lat, od kiedy Stal Mielec po raz ostatni zagrała na zapleczu ówczesnej 1 ligi. Do Zabrza przyjeżdża ekipa z Mielca. W czasach, kiedy pan grał w piłkę te mecze elektryzowały całą Polskę.
Grzegorz Lato: Pamiętam, jak przyjechał tutaj Górnik Zabrze, kiedy po raz pierwszy Stal weszła do 1 ligi. Dostaliśmy od nich baty 6:1, ale wtedy w tej drużynie grali tak fantastyczni gracze jak Ernest Pohl czy Hubert Kostka. Później to były mecze na najwyższym poziomie. Górnik miał najlepszych piłkarzy: Zygfryda Szołtysika, Zygmunta Anczoka, Włodzimierza Lubańskiego. Pamiętam, jak Górnik grał w półfinale Pucharu Zdobywców Pucharów z AS Roma. Mam mieszane uczucia, bo raz wygrywaliśmy, raz przegrywaliśmy, ale to były najlepsze lata dla obu tych klubów.
Był taki piłkarz w Górniku, na którego się pan nastawiał, a pojedynki z nim jeszcze mocniej podnosiły adrenalinę?
Największe gwiazdy Górnika grały w ataku: Lubański, Andrzej Szarmach, który potem trafił do Mielca. To na mnie się nastawiali rywale, zawsze któryś z obrońców mnie pilnował, żebym jakiejś przypadkowej bramki nie strzelił. W tych meczach wszystkim adrenalina skakała. To były Górnik i Stal! W latach 70. zdobyliśmy dwa tytuły mistrzów Polski.
Cała rozmowa z Grzegorzem Latą w załączonym materiale wideo.
Transmisja meczu Górnik Zabrze - Stal Mielec od 19:45 w Polsacie Sport.
Cała rozmowa z Grzegorzem Latą w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl