Bartosz Kurek został w Polsce. Miłość ważniejsza od pieniędzy?
Intratny kontrakt Bartosza Kurka z JT Thunders Hiroszima był transferowym wydarzeniem lata w polskiej siatkówce. Były atakujący Asseco Resovii przechodząc do japońskiego klubu miał stać się najlepiej zarabiającym polskim siatkarzem. Tymczasem, wiele wskazuje na to, że zawodnik rozwiąże tę umowę.
Japoński klub ustawił plan przygotowań do sezonu pod Bartosza Kurka. Debiut Polaka w barwach JT Thunders Hiroszima nastąpił w Polsce - gdzie Japończycy przygotowywali się do sezonu - najpierw w rozegranej 16 września towarzyskiej konfrontacji z Lotosem Treflem Gdańsk, a następnie w meczach XII Memoriału Arkadiusza Gołasia, który w dniach 17-18 września rozegrano w Murowanej Goślinie. Choć nowa drużyna Polaka przegrała w finale 1:3 z ekipą z Gdańska, to Kurek odebrał nagrodę dla najlepszego atakującego imprezy i był zdecydowanie wyróżniającym się graczem swojej drużyny. Sam siatkarz opowiadał o pozytywnym wrażeniu, jakie wywarli na nim koledzy z nowego klubu i dobrej aklimatyzacji w drużynie.
Po turnieju w Murowanej Goślinie ekipa z Hiroszimy wróciła do Gdańska, by w pobliskim Przywidzu rozegrać kolejny towarzyski mecz przeciwko ekipie Andrei Anastasiego. Japończycy przegrali wyraźnie 0:4, być może dlatego, że zagrali bez Kurka. Siatkarz nie pojawił się na tym spotkaniu, nie odleciał również z drużyną do Azji. Trener JT Thunders tłumaczył tę sytuację problemami zdrowotnymi zawodnika.
Jak poinformował "Dziennik Łódzki", reprezentant Polski rozważa nawet możliwość rozwiązania umowy z przyczyn osobistych. Miałoby to mieć związek z pojawiającymi się w mediach informacjami o związku Kurka z Anną Grejman.
Anna Grejman urodziła się 23 lata temu w Szczecinie. Ma 183 centymetrów wzrostu i gra na pozycji przyjmującej. Od 2013 roku występuje w reprezentacji Polski. Siatkarka ma nadchodzącym sezonie występować w ekipie Polskiego Cukru Muszynianki Enea Muszyna, a obecnie leczy kontuzję. Pojawiły się spekulacje, że Kurek jest dla niej gotów zerwać atrakcyjną finansowo umowę i szukać nowego klubu w PlusLidze. Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze