Mistrz świata oszalał po golu Glika w LM (WIDEO)
Po golu Kamila Glika w doliczonym czasie gry meczu AS Monaco z Bayerem Leverkusen oszalała prawie cała piłkarska Francja! A wraz z nią Marcel Desailly, który w momencie gdy Polak trafiał do siatki podsumowywał... porażkę Monakijczyków.
Można powiedzieć, że AS Monaco do 94. minuty spotkania z Bayerem Leverkusen mówiąc najdelikatniej - nie zachwycało. Gospodarze w całym meczu nie potrafili oddać celnego strzału... aż do roboty wziął się Glik. Polak tuż przed końcowym gwizdkiem znalazł się przed polem karnym i huknął z woleja w taki sposób, że Bernd Leno mógł tylko odprowadzić futbolówkę wzrokiem.
Wydarzenia na stadionie Ludwika II obserwował między innymi mistrz świata z 1998 roku i legenda Chelsea Marcel Desailly. W momencie, gdy Francuz zaczął nagrywać wideo podsumowujące spotkanie, za jego plecami właśnie rozgrywała się decydująca akcja. Desailly nie mógł jednak o tym wiedzieć i tak zaczął swoją analizę. - To był smutny mecz dla Monaco... - stwierdził.
Nagle były reprezentant Francji usłyszał jednak szał radości na trybunach... i sam dał się ponieść ekstazie! - Mamy gola na żywo! Tak, tak, tak! - zaczął krzyczeć Desailly. Wideo z analizą szybko stało się hitem na Twitterze!
Przejdź na Polsatsport.pl📽 Miracle en direct 😅👍🏾
— Marcel Desailly (@marceldesailly) 27 września 2016
Bravo l'@AS_Monaco #DagheMunegu pic.twitter.com/X088CLjStn