PlusLiga: Asseco Resovia wygrała w Bełchatowie!
Starcie PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią było awizowane jako największy hit trzeciej kolejki PlusLigi. Siatkarze obu ekip nie zawiedli kibiców: po niezwykle interesującym spotkaniu gospodarze ulegli ekipie z Podkarpacia 1:3.
W XXI wieku nie ma bardziej utytułowanych drużyn w polskiej lidze niż Skra i Resovia, nic więc dziwnego, że starcia obu ekip cieszą się wielką popularnością. Już w trzeciej kolejce kibice mogli oglądać starcie trzeciej i drugiej drużyny poprzedniego sezonu. Pierwsze dwie kolejki przyniosły jednym i drugim sześć punktów. Asseco Resovia pokonała 3:0 Onico AZS Politechnikę Warszawską i 3:0 Espadon Szczecin. PGE Skra ograła 3:0 MKS Będzin i 3:1 ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle - triumfatora poprzednich rozgrywek.
Od początku premierowej odsłony zarówno siatkarze Skry, jak i Resovii starali się zaskoczyć rywali zagrywką. Pierwsze fragmenty meczu przebiegały pod znakiem przewagi Skry, która w środkowej części seta prowadziła już 15:10. Gdy wydawało się, że bełchatowianie udanie rozpoczną tę konfrontację, nastąpiło przebudzenie gości. W dużej mierze przyczynili się do tego środkowi Bartłomiej Lemański - który popisał się kilkoma dobrymi serwisami oraz Piotr Nowakowski, który wywalczył kluczowe punkty dla ekipy gości, a także grający kapitalne zawody rozgrywający Fabian Drzyzga. W efekcie gospodarze przegrali seta 23:25. W drugiej partii goście na początku zablokowali ataki Nikołaj Penczewa, objęli prowadzenie 4:1 i szybko przejęli inicjatywę na parkiecie. Później grali równo, bezlitośnie wykorzystując błędy siatkarzy Skry i pewnie wygrali 25:18.
W trzeciej odsłonie bełchatowianie wrócili do gry, m.in. dzięki zdecydowanej poprawie gry na przyjęciu i już na początku seta zbudowali kilkupunktową przewagę (8:5), którą zdołali utrzymać w dalszej części seta (12:9, 16:12). Resovia, mimo ambitnej walki, nie zdołała już odwrócić losów seta, którego Mariusz Wlazły zakończył asem serwisowym (25:19). Wydawało się, że rozpędzona Skra będzie w stanie powalczyć o tie-breaka, ale w czwartej odsłonie podopieczni Andrzeja Kowala wrócili do dobrej gry i szybko zaczęli budować przewagę (1:3, 5:8, 11:17). Se szybko wymknął się gospodarzom spod kontroli, w efekcie w końcówce nie byli już w stanie nawiązać walki ze zmierzającymi do zwycięstwa rywalami. MVP: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia).
Efektowne zwycięstwo dało ekipie z Podkarpacia miejsce na czele tabeli ekstraklasy. W składzie meczowym gospodarzy pojawił się Bartosz Kurek, ale trener Skry nie zdecydował się jeszcze na wpuszczenie atakującego reprezentacji Polski na parkiet w meczu przeciwko jego byłej drużynie.
Pokaz siły Asseco Resovii! Ale pamiętajcie, to dopiero początek!!! 🐺💪 #GoSovia #TylkoSovia
— Asseco Resovia (@AssecoResovia) 15 października 2016
MVP po raz drugi Fabian DRZYZGA! pic.twitter.com/n4p8QFcx5P
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (23:25, 18:25, 25:19, 20:25)
PGE Skra Bełchatów: Karol Kłos (8), Srecko Lisinac (13), Nikołaj Penczew (7), Nicolas Uriarte (1), Michał Winiarski (3), Mariusz Wlazły (18) - Robert Milczarek (libero) oraz Bartosz Bednorz (1), Jurij Gladyr (1), Marcin Janusz, Kacper Piechocki, Artur Szalpuk (13).
Asseco Resovia: Fabian Drzyzga (1), Marko Ivovic (11), Batłomiej Lemański (11), Piotr Nowakowski (8), John Gordon Perrin (15), Thibault Rossard (20) - Damian Wojtaszek (libero) oraz Dawid Dryja, Marcin Możdżonek, Jochen Schoeps, Lukas Tichacek.
Przejdź na Polsatsport.pl