Nie taki Zenit straszny! Sada Cruizero najlepszym klubem świata
W meczu finałowym Klubowych Mistrzostw Świata siatkarzy Sada Cruizero wygrała z Zenitem Kazań 3:0. Zwycięzcy Ligi Mistrzów nie mieli w tej konfrontacji wiele do powiedzenia, Brazylijczycy zdominowali rywali w niemal każdym elemencie, pewnie wygrali to spotkanie i obronili trofeum.
Starcie Zenita Kazań z Sada Cruizero miało być dla Rosjan okazją do rewanżu za finał Klubowych Mistrzostw Świata sprzed roku, ale również za mecz w fazie grupowej obecnej edycji. W obu spotkaniach górą byli Brazylijczycy, w obu wygrali 3:1. W półfinałach obie ekipy ograły kontynentalnych rywali. Zenit - podobnie jak w tegorocznym finale Ligi Mistrzów - pokonał Trentino Volley (tym razem 3:0), Sada natomiast wygrała 3:1 z argentyńskim Personal Bolivar.
Przed finałem kibice w hali w Betim byli świadkami dramatycznego, zaciętego boju o trzecie miejsce, w którym Personal Bolivar przegrał z Trentino Volley 2:3 (22:25, 25:23, 23:25, 31:29, 15:17). Finał miał dla odmiany zupełnie jednostronne oblicze.
Premierowa odsłona starcia pomiędzy Sada Cruizero i Zenitem Kazań na początku miała wyrównany przebieg. Obie ekipy ryzykowały zagrywką, popełniały też sporo błędów własnych. W środkowej części seta ekipa z Brazylii zaczęła odskakiwać rywalom (16:13, 16:15). Mistrzowie Rosji gonili wynik, nadzieje wróciły po asie serwisowym Aleksandra Butko, ale to rywale zdobyli decydujące punkty. Isac Santos skutecznym atakiem wywalczył piłkę setową (24:21), a w kolejnej akcji autowy atak siatkarzy z Kazania zakończył seta.
Druga partia rozpoczęła się od przewagi siatkarzy Zenita. Gospodarze przegrywali 3:5, następnie 4:7 - po asie serwisowym Wilfredo Leóna. Brazylijczycy szybko się ocknęli, odrobili straty i gdy Evandro upolował zagrywką Leóna - wyszli na prowadzenie (8:7). W środkowej części wynik oscylował wokół remisu, w końcówce znów jednak przewagę uzyskali gracze Sada Cruizero. Po autowym ataku rywali prowadzili 21:18, po asie serwisowym Leala mieli piłkę setową (24:21) i choć w dwóch kolejnych akcjach mistrzowie Rosji trochę ich postraszyli (as serwisowy Maksima Michajłowa), skuteczny atak Evandro ustalił wynik tej odsłony na 25:23.
Trzeci set miał podobny scenariusz jak poprzednie. Po wyrównanym początku (2:2, 7:7), w środkowej części seta gospodarze wypracowali sobie przewagę (16:12, 18:14). W tym momencie sytuacja zaczęła się siatkarzom Zenita wymykać z rąk. Końcówka seta to już prawdziwy pogrom: brazylijska samba, przeciwko zupełnie bezradnym rywalom. Po ataku Evandro obrońcy trofeum mieli piłkę meczową (24:15), a konfrontację zakończył autowy atak Michajłowa.
ACABOOOOU! É O MELHOR DO MUNDO DE NOVO! TRICAMPEÃO MUNDIAL com um 3 a 0 no Zenit Kazan! Último set: 25/15 pic.twitter.com/ng4ob7GDqT
— Snap: SadaCruzeiro (@sadacruzeiro) 23 października 2016
Przewaga drużyny z Brazylii w tym spotkaniu praktycznie nie podlegała dyskusji, uwidoczniła się szczególnie w ataku i bloku, świetne spotkanie zagrał rozgrywający William Arjona. Wilfredo Leon zdobył najwięcej punktów dla pokonanych - 13. Drużyna Sada Cruzeiro Vôlei wygrała trzeci turniej o klubowe mistrzostwo świata w ostatnich czterech latach (2013, 2015, 2016). Wszystkie sukcesy drużyna ta odniosła pod wodzą argentyńskiego szkoleniowca Marcelo Mendeza, który zbudował w Belo Horizonte prawdziwe siatkarskie imperium.
Razem ograli Skrę! Wzruszające spotkanie Antigi z byłym trenerem
Sada Cruizero - Zenit Kazań 3:0 (25:21, 25:23, 25:15)
Sada Cruizero: William Arjona, Evandro Guerra (14), Yoandry Leal (13), Rodrigo Leao (3), Robertlandy Simon (7), Isac Santos (10) - Sergio Nogueira (libero) oraz Fernando Kreling, Renan Buiatti, Leonardo Do Nascimento
Zenit: Aleksander Butko (1), Maksym Michajłow (10), Matthew Anderson (5), Wilfredo Leon (13), Artem Wolwicz (3), Andriej Aszczew - Aleksiej Werbow (libero) oraz Aleksander Gucaljuk (1), Jewgienij Siwożelez, Igor Kobzar.
Sędziowie: Nasr Shaaban (Egipt) - Luis Gerardo Macias (Meksyk). Widzów: 6500.