Siatkarski gwiazdor zmarł na zawał w wieku 25 lat
Siatkarz reprezentacji Wenezueli Kervin Pinerua nie żyje - poinformował turecki klub Afyonkarahisar Belediyespor, w którym ostatnio występował Pinerua. Gracz występujący na pozycji atakującego trafił w czwartek do szpitala, po tym jak doznał zawału serca. Jego życia niestety nie udało się uratować...
Śmierć Pineruy jest wielkim szokiem dla całego siatkarskiego świata. Wenezuelski siatkarz jeszcze w minioną sobotę wystąpił w spotkaniu swojej drużyny z Fenerbahce Stambuł, wygranym przez Afyonkarahisar Belediyespor 3:2. Tymczasem w czwartek został zabrany do szpitala, a u siatkarza stwierdzono zawał serca. Mimo usilnych starań lekarzy Pinerua zmarł w piątek nad ranem.
Znakomity atakujący dał się poznać z bardzo dobrej strony przede wszystkim w meczach reprezentacji Wenezueli, gdzie regularnie zdobywał najwięcej punktów dla swojego zespołu. Znany był z atomowej zagrywki i lekkości w ataku na prawym skrzydle. Ostatnio był też wyróżniającym się zawodnikiem ligi tureckiej, w której był jednym z najlepiej punktujących graczy...
Przejdź na Polsatsport.plStraszne. 25 lat. Kapitalny zawodnik. Zachwycalismy się nim podczas MŚ w Polsce. Kevin Piñerua umiera na atak serca.... pic.twitter.com/pbbzpWpnIF
— Jerzy Mielewski (@Mielewski) 18 listopada 2016