ACB 53: Celiński wykorzystał braki rywala i wygrał przed czasem

Karol Celiński (13-6-1, 5 KO, 6 SUB) dobrze wiedział, co musi zrobić, by pokonać Łukasza Parobca (7-4, 5 KO, 2 SUB). W trzeciej rundzie obalił przeciwnika i wygrał przez techniczny nokaut.
Parobiec miał na koncie pięć porażek, z czego cztery przez poddania. To właśnie w płaszczyźnie parterowej Celiński miał szukać swojej szansy, by niepotrzebnie nie nadziać się na jakieś ciosy przeciwnika. W pierwszej rundzie udało mu się to bardzo szybko, lecz mimo długiego czasu w korzystnej pozycji, nie zadawał większych obrażeń. Kontrola oczywiście była bardzo dobra, lecz brakowało choćby ciosów łokciami. Przewaga była jednak po jego stronie.
Później Parobiec potrafił utrzymać walkę w stójce, co zaowocowało w miarę wyrównanym starciem. Trwało to jednak tylko pięć minut, bo w trzeciej rundzie Celiński ponownie łatwo wywrócił przeciwnika, wykorzystując jego braki w tej płaszczyźnie. Poddania nie udało mu się znaleźć, więc po prostu konsekwentnie rozbijał go ciosami, aż w końcu sędzia musiał przerwać pojedynek. Zasłużone zwycięstwo po prawie dwóch latach przerwy!
Wynik walki:
Karol Celiński (13-6-1, 5 KO, 6 SUB) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie (ciosy w parterze) Łukasza Parobca (12-6, 8 KO, 3 SUB)
