Czarnogóra - Polska: Gwałtowna ulewa przeszła nad Podgoricą
Słoneczna pogoda przywitała polskich piłkarzy w sobotnie popołudnie, kiedy przylecieli do Podgoricy. 24 godziny później przez stolicę Czarnogóry, gdzie o godz. 20.45 rozpocznie się mecz eliminacji mistrzostw świata, przeszła ulewa i jest znacznie chłodniej.
"Zdarza się, że pogoda potrafi się tutaj zmieniać błyskawicznie, wszak z jednej strony góry, z drugiej morze i wiatr. Ale zapewne do meczu ustabilizuje się i nie będzie stanowiła problemu dla zawodników" - powiedział PAP jedyny polski zawodnik grający w lidze czarnogórskiej Marcin Garuch (FK Grbalj).
Dotychczas tylko raz polska reprezentacja grała na stadionie Pod Goricom. Niecałe pięć lat temu zremisowała z Czarnogórą 2:2 na inaugurację eliminacji mistrzostw świata 2014. Niedzielne spotkanie odbędzie się w kwalifikacjach do mundialu w Rosji 2018 roku. Polacy są liderami grupy z dorobkiem 10 punktów, o trzy wyprzedzają gospodarzy meczu.
"W tym sezonie dwa razy moja drużyna grała na tym obiekcie - przegraliśmy 0:2 w lidze i 1:2 w pucharze z Buducnostią Podgorica. Z kolei z innym stołecznym klubem Mladostią też na wyjeździe nie wygraliśmy" - dodał Garuch.
Polska reprezentacja mieszka w hotelu oddalonym o niespełna kilometr od stadionu, na którym spodziewana jest kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem węgierskiego sędziego Viktora Kassaia.
W poniedziałek o godz. 11 drużyna Adama Nawałki lotem czarterowym wróci do Warszawy.
Transmisja meczu Czarnogóra - Polska w Polsacie Sport i Polsacie.
Przejdź na Polsatsport.pl