Boniek wybrany do Komitetu Wykonawczego UEFA!

Piłka nożna

Zbigniew Boniek jest drugim Polakiem w historii, który zasiądzie w Komitecie Wykonawczym UEFA. Pierwszym był Leszek Rylski, który pracował tam w latach 50. i 60 XX wieku. Do KW próbowali się dostać także Michał Listkiewicz i Grzegorz Lato, ale ich kandydatury zostały odrzucone. To bez wątpienia ogromny sukces prezesa PZPN, który zdobył 45 z 55 możliwych głosów!

Komitet Wykonawczy UEFA liczy 15 członków, na których czele stoi oczywiście prezydent federacji. Czteroletnia kadencja połowy składu tego gremium kończy się co dwa lata. Na zmianę wybieranych jest ośmiu lub siedmiu członków. Tym razem do obsadzenia było osiem miejsc. Obradujący w środę w Helsinkach 41. Kongres Zwyczajny UEFA, złożony z przedstawicieli 55 europejskich federacji, miał do wyboru 11 kandydatów.

 

Wybór Bońka był praktycznie przesądzony. Polak ma świetne relacje z Giannim Infantino, przewodniczącym FIFA i byłym przewodniczącym UEFA. A tak się składa, że kluczowe stanowiska w Europejskiej Unii Piłkarskiej nadal piastują jego ludzie, jak choćby obecny przewodniczący Aleksander Ceferin. Ponadto Boniek odbył przed wyborami swego rodzaju kampanię wyborczą. Rozmawiał w sumie z około 30 federacjami, a właśnie trochę ponad 30 głosów zapewnia miejsce w Komitecie zwykle już w pierwszej turze. Jak się okazało, Polak uzyskał ich znacznie więcej.

 

 

 

Komitet Wykonawczy to najbardziej decyzyjne ciało UEFA. Boniek będzie więc współdecydował o formacie Ligi Mistrzów, Ligi Europy, mistrzostw Europy, o dzieleniu środków finansowych na futbol, o wszelkich funduszach pomocowych, a nawet o przyznawaniu imprez - od mistrzostw juniorów po finały Ligi Mistrzów.

Jednym z najważniejszych aspektów pracy Bońka w KW, będzie prawdopodobnie działanie w interesie polskiej federacji. Prezes PZPN już wcześniej był niezwykle wpływowym działaczem, czego dowodem finał Ligi Europy 2015 i młodzieżowe mistrzostwa Europy 2017, a teraz jego pozycja jeszcze znacząco wzrośnie. Jak twierdzi Roman Kołtoń, stanowisko w KW można wykorzystać do forsowania swoich racji, a jak dodaje Michał Listkiewicz, przynależność do tego grona ułatwia wiele dyskusji, bo można bezpośrednio negocjować.

Ale działalność na rzecz polskiego futbolu to oczywiście nie jedyny cel pracy Bońka w KW. Nie jest tajemnicą, że prezes PZPN chce sprawiedliwego podziału pieniędzy, promocji Ligi Narodów, a także nie zgadza się na "dyktaturę" tzw. Wielkiej Piątki, czyli federacji, z których wywodzą się najsilniejsze ligi Europy: angielska, francuska, hiszpańska, niemiecka i włoska. - Boniek na pewno jest nadzieją dla słabszych - twierdzi Listkiewicz.

 

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie