Cios za cios! Sześć goli w meczu Stali Mielec z GKS Katowice
Piłkarze Stali Mielec i GKS Katowice stworzyli pasjonujące widowisko! Gospodarze prowadzili do przerwy 2:0 i grali w przewadze jednego zawodnika, więc wydawało się, że jest już po meczu... Goście walczyli jednak jak lwy i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3!
Historia spotkań tych drużyn jest bogata i sięga lat sześćdziesiątych XX wieku. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą w rozgrywkach ligowych 33 razy. Bilans to dwanaście zwycięstw katowiczan, dwanaście remisów i dziewięć wygranych mielczan. Jesienią przy Bukowej gospodarze wygrali 1:0. Jedyną bramkę zdobył Grzegorz Goncerz.
Gospodarze już w pierwszej połowie zdobyli dwie bramki. W 8. minucie otworzyli wynik. Po dośrodkowaniu w pole karne, Aleksandyr Kolew zagrał piłkę głową w kierunku Szymona Sobczaka, który strzałem z woleja pokonał bezradnego Sebastiana Nowaka. Pięć minut przed przerwą gospodarze wyprowadzili jeszcze skuteczny kontratak. Sobczak do Kolewa, Kolew do Krystiana Getingera i ten ostatni nie miał żadnych problemów z posłaniem piłki do siatki.
W międzyczasie Oliver Práznovský musiał przedwcześnie opuścić boisko. W 20. minucie gospodarze wychodzili z kontratakiem, więc Słowak zaryzykował... Trafił jednak w Sobczaka i sędzia od razu sięgnął po czerwony kartonik.
W przerwie trener Jerzy Brzęczek musiał mocno wstrząsnąć swoimi piłkarzami. Dokonał także dwóch zmian, wprowadzając na boisko Damiana Garbacika i Łukasza Pielorza. W 47. minucie ten pierwszy wywalczył rzut karny! Chwilę później "jedenastkę" na gola zamienił Tomasz Foszmańczyk. Goście, chociaż grali w dziesiątkę, przejęli inicjatywę. Efekt? Gol na 2:2! W 63. minucie do wyrównania doprowadził Andreja Prokić, który przelobował bramkarza gospodarzy.
To nie był koniec emocji. Dziesięć minut później piłkarze z Mielca ponownie objęli prowadzenie. Po zamieszaniu podbramkowym Nowaka pokonał Kolew. Wiele drużyn w tym momencie mogłoby się załamać, jednak katowiczanie grali do końca... Opłaciło się! W 83. minucie gola na wagę jednego punktu strzelił Mikołaj Lebedyński.
Stal Mielec - GKS Katowice 3:3 (2:0)
Bramki: Sobczak 8, Getinger 40, Kolew 71 - Foszmańczyk 48 (k), Prokić 63, Lebedyński 83
Stal: Tomasz Libera - Dominik Sadzawicki, Sebastian Zalepa, Krzysztof Kiercz, Boris Milekić (77. Robert Sulewski) - Szymon Sobczak (84. Przemysław Lech), Piotr Marciniec, Wasił Panajotow, Kamil Radulj (58. Dorian Buczek), Krystian Getinger - Aleksandyr Kolew
GKS Katowice: Sebastian Nowak - Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Oliver Práznovský, Adrian Frańczak (80. Mikołaj Lebedyński) - Kamil Jóźwiak (46. Damian Garbacik), Bartłomiej Kalinkowski (46. Łukasz Pielorz), Łukasz Zejdler, Andreja Prokić, Tomasz Foszmańczyk - Grzegorz Goncerz
Żółte kartki: Milekić, Getinger, Sadzawicki - Zejdler, Pielorz, Kamiński, Goncerz, Nowak
Czerwona kartka: Práznovský (20, za faul)
Przejdź na Polsatsport.pl