Lepa: De Giorgi i Dal Zotto, czyli dwóch kapitanów
Ferdinando de Giorgi i Renan dal Zotto, czyli po prostu Fefe i Renan. To dwóch kapitanów potężnych okrętów, które właśnie wypływają na głębokie wody.
Fefe wszyscy znamy - wszak przez dwa sezony u sterów ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdominował naszą PlusLigę. On także dzięki temu poznał po części zawodników, media, naszą mentalność i kulturę pracy w Polsce, oswoił kibiców. Choć więc wkracza teraz pod biało-czerwoną banderą na zupełnie inne terytoria, to jednak ufamy, że doświadczenie z reprezentacji Włoch pomoże mu szybko poczuć się jak za dawnych czasów. Wszak był wtedy nazywany "Bohaterem trzech światów".
De Giorgi był przecież świetnym rozgrywającym, który zanotował 330 spotkań w kadrze Włoch. Mimo konkurencji Vullo, Tofolego, czy Meoniego. Zdobył trzykrotnie mistrzostwo świata, na trzech kontynentach - w Brazylii, Grecji i Japonii, czym zasłużył sobie właśnie na przydomek bohaterskiego podróżnika. Raz wywalczył mistrzostwo Europy oraz pięć razy triumfował w Lidze Światowej. Cel w tym sezonie ma jasny – wywalczyć medal Eurovolleya!
Renan? O rok starszy od De Giorgiego spotkał trenera Polaków jako rywala we włoskiej Serie A, gdzie przez 5 sezonów reprezentował barwy Parmy i Ravenny. I to właśnie rywalizując z reprezentacją Włoch zapracował sobie wraz z kolegami w kanarkowych barwach na przydomek „srebrnego pokolenia”. Brazylia bowiem, mając w składzie znakomitych siatkarzy, zdobyła dwa srebrne medale Igrzysk Panamerykańskich, srebro mistrzostw świata w Argentynie i przede wszystkim zajęła drugie miejsce w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 1984 roku. Złota era Ze Roberto i Bernardo Rezende miała dopiero nadejść.
Dal Zotto podobnie jak De Giorgi po zakończeniu kariery zawodniczej rozpoczął przygodę trenerską, między innymi zdobywając mistrzostwo Brazylii, a w 2007 roku trafiając z powrotem do Italii, gdzie zatrudnił go słynny Sisley Treviso. W tamtym sezonie Fefe prowadził Lube Bankę Macerata z Sebastianem Świderskim w składzie, a Giba opuszczał Cuneo i wyruszał w podróż do Odincowa.
Dziś więc spotkają się dwaj przyjaciele z boiska, rywale z dawnych lat, trenerzy z szalenie trudnym zadaniem - Fefe przywrócenia chwały mistrzom świata, Renan szybkiego zapełnienia spuścizny po genialny Bernardinho. Który z nich zwycięsko dotrze do docelowego portu?
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze