Wymarzony debiut Śliwki. Cały występ z Brazylią (WIDEO)

Cierpliwość trenera De Giorgiego do Bartosza Kurka skończyła się w połowie trzeciego seta, gdy został on po raz kolejny zablokowany przez rywali z Ameryki Południowej. W miejsce Kurka selekcjoner reprezentacji Polski do boju posłał młodego Śliwkę, dla którego starcie z Brazylią było debiutem w oficjalnym meczu kadry. Trema nie zjadła jednak 22-latka, który od pierwszych piłek trzymał przyjęcie polskiej drużyny i kończył ważne piłki na lewym skrzydle.

Co prawda dobra postawa Śliwki nie pomogła Polakom w dogonieniu rywali w trzeciej partii, ale przełożyła się już na wynik czwartego seta. Seria kilku udanych zagrywek młodego przyjmującego pozwoliła dogonić Brazylijczyków w połowie tej odsłony, a w końcówce nasz siatkarz także kilka razy popisał się spokojem pod siatką. W ostatniej akcji czwartego seta Śliwka wcielił się nawet w rolę... rozgrywającego.

Swoją dobrą postawę 22-letni zawodnik kontynuował także w tie-breaku, w którym Polacy rozbili odwiecznego rywala w wielkim stylu. Śliwka zakończył spotkanie z 62-procentową skutecznością w ataku, na co złożyło się 8 z 13 skończonych ataków. Do tego miał dwa asy serwisowe oraz popisał się dwoma skutecnzymi blokami. Znakomicie radził sobie również na przyjęciu. W sondzie na najlepszego polskiego zawodnika w meczu z Brazylią, bezdyskusyjnie pokonał swoich kolegów z drużyny - nawet Dawida Konarskiego, który z Brazylią zdobył najwięcej punktów.

- Szczerze mówiąc, nawet nie marzyłem o takim debiucie. Może dlatego mnie to nie sparaliżowało. Wchodząc na boisko założyłem sobie, że muszę robić swoje i jakoś wykorzystać tę szansę daną przez trenera. Po prostu robiłem swoje, fajnie wyszło i drużyna także świetnie zagrała. Pokazaliśmy charakter i swój styl gry. Mam nadzieję, że będzie to preludium do dalszych sukcesów - powiedział Śliwka po meczu przed kamerami Polsatu Sport.

Cały występ Śliwki w załączonym materiale wideo.