Gol w 8 sekund! Stal pokonała Ruch na inaugurację Nice 1 Ligi
W spotkaniu inaugurującym sezon 2017/18 Nice 1 Ligi doszło do starcia dwóch zasłużonych dla polskiego futbolu firm. Stal Mielec pokonała Ruch Chorzów 1:0 po bramce Łukasza Wrońskiego zdobytej na początku drugiej połowy.
Obie drużyny do nowego sezonu przystąpiły w mocno przebudowanych składach. Stal, która wiosną na pierwszoligowych boiskach prezentowała się bardzo dobrze, była zdecydowanym faworytem tego starcia. Ruch – spadkowicz z ekstraklasy, pogrążony w kłopotach finansowych, ze składem w dużej mierze opartym na piłkarzach młodzieżowych, przystępował do rozgrywek z zakazem transferów i bagażem pięciu ujemnych punktów. W tej sytuacji chyba jedynie najwięksi sympatycy Niebieskich liczyli na wywiezienie zdobyczy punktowej z trudnego terenu.
Spodziewanej nawałnicy mielczan w pierwszej połowie jednak nie oglądaliśmy. Libor Hrdlicka musiał co prawda kilkakrotnie interweniować, choćby w 2. minucie – gdy po dalekim wrzucie Dominika Sadzawickiego z autu, ubiegł napastników rywali, czy sześć minut później – gdy obronił strzał głową Krzysztofa Kiercza. Z biegiem czasu chorzowianie zaczęli jednak grać coraz odważniej i próbowali odgryźć się rywalom. W 22. minucie pod bramką Stali było gorąco, ale Radosław Majecki zdołał wybić na rzut rożny strzał Macieja Urbańczyka z ostrego kąta. W odpowiedzi z dystansu przymierzył Waldemar Gancarczyk, trafił jednak w boczną siatkę. Później przyjezdni zdołali jeszcze wywalczyć kilka rzutów rożnych, klarownych sytuacji podbramkowych jednak brakowało.
Po bezbarwnej i bezbramkowej pierwszej połowie, druga część gry rozpoczęła się od zaskakującego i skutecznego ciosu wyprowadzonego przez gospodarzy. Tuż po wznowieniu piłkarze Stali posłali długie podanie w pole karne Ruchu, gdzie piłkę przyjął Łukasz Wroński, który zdołał wykorzystać moment zagapienia chorzowskich obrońców i strzałem po ziemi pokonał bramkarza rywali. Mielczanie zdobyli bramkę osiem sekund po wznowieniu gry i chcieli pójść za ciosem. Stworzyli kilka groźnych sytuacji pod bramką Ruchu. W 51. minucie Edgar Bernhardt był bliski szczęścia, gdy minimalnie chybił z rzutu wolnego.
W 63. minucie gospodarze mogli i powinni dobić rywali. Miłosz Trojak sfaulował w polu karnym Waldemara Gancarczyka, a arbiter Łukasz Szczech nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł Krystian Getinger i uderzył fatalnie – Hrdlicka nie miał najmniejszych kłopotów z obroną tego lekkiego strzału.
Ta sytuacja pobudziła podopiecznych Krzysztofa Warzychy do walki. Kilka razy zagrozili bramce rywali, a w 68. minucie Artur Balicki, po dośrodkowaniu Miłosza Przybeckiego, nie zdołał wykorzystać stuprocentowej sytuacji. Później strzałów z dystansu próbowali Przybecki, rezerwowy Bartosz Nowak i Adam Pazio. Próby te nie przyniosły jednak powodzenia; Stal wywalczyła na inaugurację komplet punktów, a chorzowianie nie zdołali poprawić swego ujemnego bilansu.
Zagrali na piątkę! Kibice na trybunach, zawodnicy na murawie! Brawo Stal Mielec. pic.twitter.com/rKYKi0qanw
— FKS Stal Mielec (@fksstalmielec) 28 lipca 2017
Stal Mielec - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Łukasz Wroński (46)
Żółte kartki: Krystian Getinger (Stal), Kamil Słoma (Ruch).
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa). Widzów: 5 000.
W 63. min. bramkarz Ruchu - Libor Hrdlicka - obronił rzut karny, który wykonywał Krystian Getinger.
Przejdź na Polsatsport.pl