Eurovolley 2017: Bułgarzy lepsi od Słoweńców.

W poniedziałek w Krakowie rozegrany został jeden z ostatnich meczów grupy C siatkarskich mistrzostw Starego Kontynentu. Stawką batalii Słowenii z Bułgarią była druga lokata w tabeli.

Mecz nie najlepiej zaczął się dla Bułgarów. Już w pierwszej piłce pomylił się ich lider, Cwetan Sokołow. Nie rzutowało to jednak na dalszy przebieg seta. Do stanu 14:14 drużyny walczyły punkt za punkt. Dopiero Nikołaj Nikołow serią dobrych zagrywek dał sygnał swojemu zespołowi. Dobra gra siatkarzy Płamena Konstantinowa zmusiła rywali do popełniania błędów. Mimo, że Słoweńcy obronili trzy piłki setowe, to jednak Bułgarzy zeszli z boiska na prowadzeniu po dobrym ataku Sokołowa.

Nie inaczej przebiegał początek drugiej odsłony. Żadna z drużyn nie dawała odskoczyć przeciwnikom. Słoweńcy robili co mogli, by poprawić skuteczność w ataku. Do tej pory utrzymywała się na dramatycznie niskim poziomie (21 procent). W końcówce seta oba zespoły pokazały charakter. Przy stanie 23:23 piłkę przechodzącą zaatakował Stern, lecz wbił się prosto w ręce rozgrywającego Bułgarów, Georgija Bratojewa. Słoweńcy obronili piłkę setową, a chwilę później wyszli na prowadzenie. Drugą przerwę wykorzystał trener Konstantinov, co wyraźnie zmotywowało jego zespół do walki. W efekcie Bułgaria wygrała na przewagi 28:26.

Mniej emocji towarzyszyło kolejnej partii. Bułgarzy kontrolowali grę od początku do końca co i raz częstując przeciwników mocnymi atakami i asami serwisowymi. Przez dłuższy czas prowadzili nawet ośmioma punktami! Na prawym skrzydle błyszczał najlepiej punktujący tego meczu, Cwetan Sokołow. Mecz zakończył się błędem serwisowym Słoweńców.

Bułgarzy awansowali do baraży z drugiej lokaty. Oznacza to, że o ćwierćfinał powalczą z trzecią drużyną grupy A, czyli Finlandią.

Słowenia - Bułgaria 0:3 (22:25, 26:28, 17:25)

Słowenia: Pajenk, Kozamernik, Sket, Gasparini, Vincic, Urnaut, Kovacić (libero)

Bułgaria: Bratojew, Penczew R. Josifow, Penczew N., Nikołow, Sokołow, Salparow (libero)