PlusLiga: Ważne zwycięstwo Dafi Społem Kielce
W spotkaniu dwóch drużyn walczących o utrzymanie w ekstraklasie Dafi Społem Kielce pokonało we własnej hali Łuczniczkę Bydgoszcz 3:1. "Zwycięstwo za trzy punkty pozwala nam zachować kontakt z zespołami, które są przed nami w tabeli" – powiedział trener Dafi Dariusz Daszkiewicz.
Przed sobotnim spotkaniem kielczanie tracili do zespołu z Bydgoszczy siedem punktów. Ewentualna porażka ograniczyłaby szanse drużyny z Kielc na pozostanie w ekstraklasie do minimum. Pierwszego seta dość pewnie wygrali goście, ale pozostałe partie padły łupem gospodarzy, którzy odnieśli czwarte zwycięstwo w tym sezonie.
– Nie najlepiej weszliśmy w ten mecz, ale od stanu 10:17 w pierwszym secie zaczęliśmy już grać zdecydowanie lepiej i skuteczniej praktycznie w każdym elemencie gry. Zwycięstwo za trzy punkty pozwala nam zachować kontakt z zespołami, które są przed nami w tabeli – podkreślił Daszkiewicz.
– Po pierwszym przegranym secie w naszych szeregach była ogromna mobilizacja, bo wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z rangi tego spotkania. W końcówkach poszczególnych partii nasza zagrywka i przede wszystkim udane bloki, przechyliły szalę zwycięstwa na naszą stronę. Wygraliśmy ten mecz, o którym niektórzy mówili, że to pojedynek za sześć punktów i walczymy dalej – dodał atakujący kieleckiej ekipy Michał Superlak.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został uznany przyjmujący gospodarzy Jakub Wachnik, ale Daszkiewicz chwalił za postawę cały zespół.
– Każdy dołożył swoją cegiełkę do końcowego sukcesu. Jeśli komuś nie szło, to ktoś inny brał ciężar gry na swoje barki. Jeśli stanowimy drużynę, w której każdy walczy do końca, to jesteśmy w stanie powalczyć nawet z najsilniejszym rywalem – chwalił swoich podopiecznych kielecki szkoleniowiec.
Nietrudno zgadnąć, że w zgoła odmiennym nastroju był trener zespołu z Bydgoszczy Jakub Bednaruk, który nawet nie próbował ukrywać zdenerwowania.
– Jak się dobija przeciwnika to on w następnego seta nie wejdzie dobrze. Pierwszą partię powinniśmy wygrać do 15. Co prawda ją rozstrzygnęliśmy na swoja korzyść, ale pozwoliliśmy rywalom wrócić do gry. W czwartym secie prowadziliśmy 14:10, mieliliśmy wszystko pod kontrolą i zaczęliśmy robić takie sztuczki, że nie poznawałem zespołu. Drugiego seta przegraliśmy, mając 90-procentowe przyjęcie. W męskiej siatkówce drużyna tak dobrze przyjmująca nie ma prawa przegrać partii, a my tego dokonaliśmy. Po raz kolejny podaliśmy pomocną dłoń rywalom – mówił zdenerwowany trener zespołu z Bydgoszczy.
Po 20 kolejkach drużyna Łuczniczki z 17 zdobytymi punktami zajmuje 14. lokatę w tabeli i już tylko o cztery punkty wyprzedza podopiecznych Dariusza Daszkiewicza.
Dafi Społem Kielce – Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:23, 25:20, 25:22)
Dafi Społem: Tomislav Dokic, Maksim Morozow, Maciej Pawliński, Przemysław Stępień, Mariusz Schamlewski, Jakub Wachnik – Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Michał Superlak, Piotr Adamski.
Łuczniczka: Bartosz Filipiak, Metodi Ananiew, Michał Szalacha, Eduardo Goas, Jewgienij Gorczaniuk, Mateusz Sacharewicz – Adam Kowalski (libero) oraz Krzysztof Bieńkowski, Kacper Bobrowski, Paweł Gryc, Wojciech Jurkiewicz.
Pozostałe mecze 20. kolejki PlusLigi:
2018-02-07: Espadon Szczecin – ONICO Warszawa 1:3 (27:25, 22:25, 16:25, 23:25)
2018-02-07: Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 3:2 (20:25, 18:25, 28:26, 25:19, 15:13)
2018-02-09: PGE Skra Bełchatów – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (18:25, 23:25, 25:12, 25:14, 18:16)
2018-02-10: BBTS Bielsko-Biała – Cerrad Czarni Radom 1:3 (22:25, 22:25, 26:24, 26:28)
2018-02-10: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cuprum Lubin 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
2018-02-10: Aluron Virtu Warta Zawiercie – Asseco Resovia 0:3 (21:25, 19:25, 23:25)
2018-02-11: MKS Będzin – GKS Katowice (14.45; transmisja – Polsat Sport).
WYNIKI I TABELA PLUSLIGI
Komentarze