Gigantyczna grzywna i długie zawieszenie! Jones ukarany za branie sterydów
Jest kolejna kara dla Jona Jonesa! Były mistrz UFC "wpadł" na teście antydopingowym przed rewanżową walką z Danielem Cormierem na UFC 214, a na wtorkowym przesłuchaniu orzeknięto gigantyczną karę dla Amerykanina, który jednak nie przyznał się do winy. "Bones" nie wejdzie do oktagonu UFC co najmniej do marca przyszłego roku, będzie także zmuszony zapłacić gigantyczną grzywnę.
Na gali UFC 214 doszło do długo wyczekiwanego rewanżu Jona Jonesa (22-1-1, 9 KO, 6 sub) z Danielem Cormierem (20-1-1, 9 KO, 4 sub). Górą był "Bones", który znokautował rywala w trzeciej rundzie, odbierając mu pas wagi półciężkiej. Nie byłby jednak sobą, gdyby czegoś nie przeskrobał. W próbce "B", która została pobrana dzień przed galą znaleziono niedopuszczalny Turinabol, a wynik walki anulowano.
Po kilku miesiącach od walki Jonesa z Cormierem doszło do przesłuchania zawodnika, wskutek którego zostanie on ukarany grzywną w wysokości 205 tysięcy dolarów. To 40% gaży Jonesa za walkę z Cormierem oraz pięć tysięcy kary. Odebrano mu także licencję do startów w MMA, będzie się mógł o nią ubiegać ponownie w marcu 2019 roku.
Decyzję orzekł przewodniczący komisji CSAC, Andy Foster, który nie może zrozumieć całej sytuacji. Były mistrz UFC przyznał między innymi, że... jego menadżerowie podrabiali jego podpis pod wszystkimi poradnikami od USADA, a więc Amerykańskiej Agencji Antydopingowej.
- Wierzę, że Jones jest myślącą osobą. Branie sterydów przed testem, o którym wiedział byłoby bez sensu.
Jon Jones: You can call me a party boy, a knucklehead but a cheater is something I will never, ever admit to. It's just not who I am.
— Chamatkar Sandhu (@SandhuMMA) 27 lutego 2018
Ponowne przesłuchanie odbędzie się najwcześniej w sierpniu. Niewykluczone jest jednak przedłużenie zawieszenia Jonesa przez USADA.
Przejdź na Polsatsport.pl