Kowalkiewicz: Herrig nie przegrała przed czasem? Jeszcze...
Karolina Kowalkiewicz (11-2, 1 KO, 2 SUB) na gali UFC 223 zmierzy się z Felice Herrig (14-6, 1 KO, 4 SUB). Amerykanka jeszcze nigdy nie przegrała przed czasem, ale to nie przeszkadza naszej zawodniczce. - Jeszcze nie przegrała! To moje wielkie marzenie, by wygrać przed czasem - powiedziała.
Kowalkiewicz dobrze zareagowała na najgorszą serię w karierze: po porażkach z Joanną Jędrzejczyk i Claudią Gadelhą potrafiła pewnie wypunktować Jodie Esquibel na gali w Gdańsku. Kolejną przeszkodą na jej drodze o pas jest Felice Herrig - czyli zawodniczka, która notuje serię czterech kolejnych zwycięstw z rzędu.
- Nie wiem, dla kogo będzie to cięższa walka. Mam nadzieję, że dla niej! W ostatnim czasie zrobiła duży postęp w każdej płaszczyźnie, bardzo poprawiła grę parterową. Jej atutem jest duża siła. Siła fizyczna nie zawsze się jednak przekłada na walkę w klatce - powiedziała.
Nasza czołowa zawodniczka wagi słomkowej do walki przygotowuje się w Łodzi, gdzie ma okazje sparować z m.in. Anitą Bekus, która dysponuje wielką siłą, co może mieć duże znaczenie w walce z Herrig. Amerykanka w swojej karierze ani razu nie przegrała przed czasem, ale to nie niszczy planów Kowalkiewicz na efektowną wygraną.
- Jeszcze nigdy nie przegrała! To moje wielkie marzenie, by skończyć tę walkę przez nokaut lub poddanie. Nastawiam się jednak na 15 minut bardzo ciężkiego pojedynku - dodała.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze