GieKSa przełamała fatum Zagłębia Sosnowiec!

Bardzo dobra forma GieKSy w 2018 roku przyniosła piłkarzom Jacka Paszulewicza sześć punktów w dwóch pierwszych spotkaniach rundy wiosennej. W sumie w Nice 1 Lidze katowiczanie nie przegrali od połowy października. Gorzej natomiast radziła sobie ekipa z Sosnowca. W marcu rozegrała ona trzy mecze o punkty, wygrała, przegrała i zremisowała.

 

Trzeba jednak pamiętać, że od 2015 roku obie ekipy grały ze sobą pięciokrotnie i tylko raz ekipie z Katowic udało się nie przegrać. Pozostałe starcia padały łupem Zagłębia. Pierwsza połowa nie obfitowała w mnóstwo okazji, spotkanie było wyrównane, ale żadna z drużyn nie zdecydowała się bardziej otworzyć. Kibice obejrzeli kilka sytuacji, ale bramek w pierwszych 45 minutach nie było.

 

Po przerwie tempo było już dużo lepsze. W 53. minucie kapitalną kontrę GieKSy zatrzymał faulem Bartłomiej Babiarz za co dostał czerwoną kartkę. Katowiczanie wykorzystali osłabienie rywali i po kilku minutach wyszli na prowadzenie. Goście mimo gry w dziesiątkę nie poddali się i zaczęli coraz częściej zapędzać się pod pole karne przeciwników. Wyrównać się jednak nie udało i GKS zatrzymał u siebie komplet punktów.

GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)
Bramka: Błąd 62

 

Katowice: Abramowicz - Frańczak, Kamiński, Klemenz, Mączyński - Słomka (59, Skrzecz), Poczobut, Zejdler, Prokić, Błąd (90, Słaby) - Kędziora (77, Goncerz).

 

Sosnowiec: Kudła - Malheiro, Jędrych, Cichocki, Puchacz - Wrzesiński (80, Banasiak), Babiarz, Nowak, Sanogo, Pribula (59, Rzonca) - Lewicki (58, Cristóvão).

 

żółte kartki: Mączyński, Skrzecz - Cristóvão.

czerwona kartka: Babiarz (51. minuta, Zagłębie, za faul taktyczny).

 

sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin).

 

widzów: 5250.

Przejdź na Polsatsport.pl