Sowiński: Mój organizm odmówił posłuszeństwa podczas zbijania wagi
Mój organizm po prostu odmówił posłuszeństwa przy zbijaniu wagi. Podejrzewam, że sercem byłbym w stanie zbić jeszcze ten kilogram, ale wówczas walka w ogóle by się nie odbyła. Zrezygnowaliśmy z dalszego zbijania wagi w odpowiednim momencie, dlatego do walki będę całkowicie gotowy - powiedział Artur Sowiński (18-9, 6 KO, 7 SUB), który zmierzy się na gali KSW 43 z Salahdinem Parnassem (10-0-1, 1 KO, 4 SUB).
Artur Łukaszewski: Zbijanie wagi to zmora wielu zawodników. Również dla Ciebie okazało się to zmorą. Jak to się stało, że nie zdołałeś zrobić limitu?
Artur Sowiński: Jest to dla mnie duży problem, który siedzi mi w głowie. Nie zmieściłem się w wymaganym limicie i przeprosiłem już za to swojego przeciwnika. Mam nadzieję, że nie odbierze tego jako brak szacunku. Mój organizm po prostu odmówił posłuszeństwa przy zbijaniu wagi. Złożył się na to szereg rzeczy, że mój organizm tak właśnie na to zareagował.
Jeżeli Twój organizm się wycieńczony, to jesteś w stanie stoczyć dobrą walkę?
Na tę chwilę mój organizm został odpowiednio nawodniony i już funkcjonuje prawidłowo. Moja głowa również pracuje normalnie, więc czuję się na siłach, żeby walczyć. Podejrzewam, że sercem byłbym w stanie zbić jeszcze ten kilogram, ale wówczas walka w ogóle by się nie odbyła. Zrezygnowaliśmy z dalszego zbijania wagi w odpowiednim momencie, dlatego do walki będę całkowicie gotowy.
Jak będzie wyglądał ten pojedynek?
Lubię stójkę, więc grzmoty są gwarantowane. Spodziewajcie się mocnej wymiany ciosów z obydwu stron. Na pewno dużo ciosów przyjmę, ale postaram się wyprowadzić ich jeszcze więcej.
Cała rozmowa z Arturem Sowińskim w załączonym materiale wideo.
Transmisja gali KSW 43 w Polsacie (godz. 20:05), Polsacie Sport (godz. 20:00) i Polsacie Sport Fight (godz. 19:00).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze