Jędrzejczyk: Nawet trener Namajunas przyznał, że to ja wygrałam
Joanna Jędrzejczyk (14-2, 4 KO, 1 SUB) wróciła do Polski po krótkich wakacjach, które zrobiła sobie po porażce z Rose Namajunas na gali UFC 223. - Nawet jej trener przyznał, że to ja wygrałam - przyznała.
Polce nie udało się odzyskać tytułu wagi słomkowej. Na gali UFC 223 przegrała jednogłośnie na punkty z Namajunas, choć od razu po walce przyznała, że to jej należy się wygrana. Widać to też było po jej reakcji po werdykcie sędziowskim, z którym się nie zgodziła. W statystykach ciosów to właśnie Jędrzejczyk miała przewagę, ale ostatecznie nie może być zadowolona z wyniku. Ona jednak jest zdania, że nie ma czego się wstydzić.
- Pomimo tego, że przegrałam w oczach sędziów, to jestem z siebie dumna, bo ja tę walkę wygrałam. Wiele wpływowych osób ze świata MMA też uważa, że wygrałam. Nawet trener Rose powiedział po werdykcie, że ta walka powinna być dla nas. Może to nie było wystarczająco, by pokonać mistrzynię, ale to był wyrównany pojedynek. Liczby nie kłamią: numery były wyższe po mojej stronie. Komisja w Stanie Nowy Jork jest bardzo młoda, także oni dopiero uczą się sędziowania. Na pewno jest niesmak, ale jestem dumna z siebie. Niczego nie chciałam udowadniać ludziom, tylko sobie - powiedziała.
Ich rewanżowe starcie dostarczyło wielu emocji i pokazało, że aktualnie są one najlepszymi zawodniczkami wagi słomkowej. Jędrzejczyk do siebie samej i Namajunas dorzuciłaby jeszcze prawdopodobnie Jessikę Andrade. - Nasz poziom był mistrzowski. Odbiegamy od pozostałych: myślę, że trzy pierwsze numery w wadze słomkowej to mocne nazwiska, a później jest lekka przerwa, co widać po innych walkach - dodała.
Mimo dwóch porażek z rzędu Jędrzejczyk cały czas chce zdobyć pas wagi słomkowej. Nie odbyła jeszcze rozmowy z prezydentem UFC Daną Whitę, ale w najbliższym czasie jej sytuacja powinna się wyjaśnić. Nie wyklucza także startu w innej dywizji.
- Zdecydowanie chciałabym zawalczyć o pas. Zobaczymy, czy UFC zgodzi się od razu na trylogię, czy też będę musiała stoczyć jedną walkę i dopiero wtedy dostanę szansę. Z wiekiem cięcie wagi mają duży wpływ, choć na ostatnim campie wszystko poszło dobrze. Ja chcę walczyć w kategorii słomkowej. Moim celem jest być mistrzynią w tej wadze, ale nie mogę oszukiwać swojego organizmu. Być może spróbuję walki w wyższej kategorii wagowej - stwierdziła.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Komentarze