Kłęby dymu nad PGE Narodowym! Finał Pucharu Polski przerwany

Piłka nożna

W drugiej połowie finału Pucharu Polski Arka Gdynia - Legia Warszawa powtórzyła się sytuacja z poprzednich lat. Spotkanie zostało przerwane przez nadmierną ilość pirotechniki, dym znacznie zmniejszył widoczność na boisku...

Piotr Lasyk już na początku drugiej części gry musiał przy stanie 2:0 przerwać spotkanie finału Pucharu Polski. Ze względu na dużą ilość pirotechniki i dymu zmniejszyła się widoczność na boisku, ciężej było także oddychać. 
 
Kamera w pewnym momencie uchwyciła jednego z kibiców, który opuszczał trybuny z małym dzieckiem na rękach. Komentatorzy Mateusz Borek i Tomasz Hajto byli zawiedzeni zachowaniem kibiców...
 
- Dla mnie nie do pomyślenia - przy takiej ilości dzieci na trybunach, które przyszły zobaczyć fajny futbol odpalać taką ilość pirotechniki. One muszą to wdychać, nie mogą oglądać tego, co dzieje się na stadionie - skomentował zaistniałą sytuację Tomasz Hajto.
 
Cały incydent w załączonym materiale wideo.
ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie