Piechota: Nie będę się bał sprowadzić Meerschaerta do parteru
- Widziałem, że Meerschaert ma aż 19 zwycięstw poprzez poddania, ale z drugiej strony parę razy też przez nie przegrał. Sam jestem ciekawy czy będzie próbował bić się ze mną w stójce, czy jednak sprowadzi walkę do wygodniejszego dla niego parteru. Ja oba te elementy trenuję od tego samego momentu, więc niczego się nie obawiam - powiedział Oskar Piechota (11-0-1, 5 KO, 5 SUB), który 6 lipca na gali UFC The Ultimate Fighter 27 zmierzy się z Geraldem Meerschaertem (27-9, 6 KO, 19 SUB).
Łukasz Jurkowski: Do lipca zostało jeszcze trochę czasu. Zacząłeś już obóz przygotowawczy?
Oskar Piechota: Tak naprawdę już tydzień po ostatniej walce byłem na macie a także biegałem, choć może z trochę mniejszą intensywnością. Nie chciałem długo czekać z kolejną walką i zakładałem nawet, że stoczę ją pod koniec maja lub na początku czerwca. Niestety w tych terminach UFC nie miało już dla mnie miejsca, ale dzięki wysiłkom mojego menadżera udało się dopiąć galę w Las Vegas. Czuję się dobrze, jestem w pełni sił, a w trakcie ostatniej walki nie odniosłem żadnej kontuzji i dlatego zależało mi, żeby walczyć jak najszybciej. Ostatecznie wydarzy się to miesiąc później, co również jest fantastyczną opcją, a w kontekście narodzin mojego synka pewnie nawet lepiej, że tak się stało.
Artur Łukaszewski: Czy pojedynek z Meerschaertem jest podniesieniem poprzeczki wyżej, czy jest to mniej więcej ten sam poziom?
Ciężko jednoznacznie to stwierdzić, ponieważ czasami przeciwnik, który jest teoretycznie słabszy może nie podpasować stylem i walka robi się dużo trudniejsza. Z walki na walkę staramy się jednak podnosić poprzeczkę cały czas do góry, a Meerschaert ma na koncie więcej walk dla UFC niż moi poprzedni rywale. Myślę, że będzie to fajny pojedynek i sam jestem ciekawy jak to się potoczy.
Łukasz Jurkowski: Amerykanin ma na koncie 36 pojedynków w zawodowej karierze, spośród których aż 19 zakończył poddaniami. Z drugiej strony ty raczej tej płaszczyzny walki się nie obawiasz?
Widziałem, że Meerschaert ma aż 19 zwycięstw poprzez poddania, ale z drugiej strony parę razy też przez nie przegrał. Sam jestem ciekawy czy będzie próbował bić się ze mną w stójce, czy jednak sprowadzi walkę do wygodniejszego dla niego parteru. Ja oba te elementy trenuję od tego samego momentu, więc niczego się nie obawiam
Rozmowa z Oskarem Piechotą w magazynie Puncher Extra Time w załączonym materiale wideo.
Komentarze