Trener Błachowicza: To może być przepustka do walki o pas, ale...
Jan Błachowicz (22-7, 5 KO, 8 SUB) już w sobotę, 15 września, na gali UFC Fight Night w Moskwie zmierzy się z Nikitą Krylovem (24-5, 10 KO, 14 SUB). Dla notowanego na 4. pozycji w kategorii półciężkiej wygrana z Ukraińcem może okazać się przepustką do walki o pas mistrzowski amerykańskiej organizacji. - To niezwykle istotne zestawienie. Nadchodzący pojedynek może okazać się przecież przepustką do walki o pas, ale przed nami wyzwanie w Moskwie - ocenia Robert Jocz, trener Błachowicza.
Błachowicz po trzech wygranych walkach już w najbliższą sobotę ponownie zamelduje się w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Najlepszy polski półciężkiej odbył owocne przygotowania w klubie Berkut WCA Fight Team pod okiem szkoleniowca Roberta Jocza, który liczy na kolejny dobry występ swojego podopiecznego. Po powrocie do "starego" trenera Błachowicz pozostaje niepokonany w UFC.
- Przygotowania przebiegły bez większych komplikacji, bez większych kontuzji. Wszystko zostało wykonane zgodnie z planem, który sobie założyliśmy. Na treningach było sporo nokautów, wiele poddań. Janek ma wolną głowę związaną również z trzema wygranymi z rzędu. Nie grozi mu żaden kataklizm czy ewentualne zwolnienie z kontraktu, tak jak to bywało wcześniej. Jest nieco większy luz, ale jest również olbrzymie skupienie przed nadchodzącym wyzwaniem. To jest sport, wszystko się może wydarzyć, nie chcemy zapeszać, ale jesteśmy dobrej myśli. Wiem, że jesteśmy w stanie wskoczyć na jeszcze wyższy poziom - mówi Robert Jocz.
W Moskwie "Cieszyński Książe" zmierzy się z Nikitą Krylovem, który powraca po prawie dwuletniej przerwie do UFC. Ukrainiec opuszczał organizację na 8. pozycji rankingu kategorii półciężkiej, a od tamtej pory zapisał w swoim rekordzie cztery wygrane przed czasem. Sztab szkoleniowy doskonale przeanalizował styl cały czas młodego, 26-letniego Krylova.
- Walczy efektownie, wygra efektownie, ale też potrafi łatwo przegrać... Nasze trenerskie oczy wypatrzyły jego błędy i luki, które postaramy się wykorzystać w Moskwie. Planu na walkę nie będę zdradzał, ale wzięliśmy pod uwagę również jego wszystkie mocne strony. Nikita też będzie szukał zejścia do parteru, jeśli ten pojedynek w stójce nie będzie szedł po jego myśli - ocenia szkoleniowiec Błachowicza.
Najlepszy polski półciężki zwyciężając w Moskwie wzmocniłby jeszcze swoją pozycję w UFC. Z czwartej pozycji w rankingu już naprawdę niewiele dzieli Błachowicza od walki o najwyższe laury w amerykańskiej organizacji. Być może już pojedynek na historycznej gali w Rosji da 35-latkowi szansę walki o pas mistrzowski.
- To niezwykle istotne zestawienie. Nadchodzący pojedynek może okazać się przecież przepustką do walki o pas. Nie chcemy wywierać dodatkowej presji, ale zwycięstwo jest najważniejsze i dopiero później będziemy dopiero myśleć o tym, co nas czeka dalej. Wtedy przeanalizujemy jakie efekty przyniesie zwycięstwo. Jesteśmy skupieni, przygotowani - stwierdził trener Berkut WCA Fight Team.
Transmisja gali UFC Fight Night w Moskwie na sportowych antenach Polsatu!
Plan transmisji gali UFC Fight Night w Moskwie (15 września, sobota):
16:45 (Polsat Sport Fight) - karta wstępna z walką Marcina Prachnio
19:00 (Polsat Sport Extra) - studio
20:00 (Polsat Sport Extra) - karta główna z walką Jana Błachowicza
Komentarze