Antyreklama siatkówki! Derby Karaibów dla Kubańczyków
W pierwszym poniedziałkowym meczu mistrzostw świata Kuba pokonała Portoryko 3:1. Spotkanie stało na kiepskim poziomie, było wręcz antyreklamą siatkówki, a obie ekipy potwierdziły, że finały mistrzostw świata to dla nich za wysokie progi.
Kuba przystępowała do tego starcia z zerowym dorobkiem punktowym, przegrała kolejno z: Polską (1:3), Finlandią (1:3), Iranem (1:3) i Bułgarią (0:3). Portoryko natomiast uległo Iranowi (0:3), Polsce (0:3), Bułgarii (0:3), ale urwali punkt Finom (2:3).
Pierwszą partię starcia dwóch karaibskich drużyn pewnie wygrali Kubańczycy. Wykorzystali fatalne przyjęcie i błędy w ekipie rywali i już na drugiej przerwie technicznej mieli dziesięć oczek zaliczki (16:6). W końcówce utrzymali dystans i spokojnie zmierzali po zwycięstwo. Seta zakończył błąd dotknięcia siatki po stronie Portoryko (25:15).
Zdecydowane zwycięstwo uśpiło Kubańczyków, którzy pozwolili rywalom na nawiązanie walki. Drugi set miał bardzo wyrównany przebieg (10:10, 18:18, 22:22), ale atak Maurice Torresa i dwa błędy Kubańczyków przyniosły zwycięstwo ekipie Portoryko (22:25).
W trzeciej partii siatkarze z Gorącej Wyspy nadal popełniali błędy, wyciągali w stronę rywali pomocną dłoń i na drugiej przerwie minimalną przewagę mieli Portorykańczycy (15:16). Po niej jednak serię piłek wygrali Kubańczycy (21:16) i w końcówce nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa (25:21). W czwartej partii gra obu ekip nadal falowała, siatkarze z Kuby utrzymywali jednak przewagę (8:7, 16:13). Spotkanie zakończył as serwisowy Kubańczyków (25:17). Zwycięstwo 3:1 zapewniło ekipie z Gorącej Wyspy piąte miejsce w "polskiej" grupie D.
Kubańczycy popełnili aż 35 błędów własnych, rywale – 19. Do mizernego poziomu prezentowanego przez obie ekipy dostroił się duet arbitrów Maamer El Keboub (Algieria) – Yuri Ramirez Ortiz (Dominikana).
Kuba – Portoryko 3:1 (25:15, 22:25, 25:21, 25:17)
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze