PlusLiga: Siatkarze Aluron Virtu Warty wygrali w Olsztynie
W spotkaniu 12. kolejki PlusLigi siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn przegrali z Aluron Virtu Wartą Zawiercie 2:3. Dwa pierwsze sety wygrali goście, dwa kolejne gospodarze, w tie-breaku znów górą byli jednak zawiercianie.
Premierowa odsłona bardzo długo miała wyrównany przebieg (8:8, 13:13, 17:17, 21:21). Końcówka potoczyła się po myśli przyjezdnych. Skuteczny blok na Serhiju Kapelusie dał im piłkę setową (22:24), a dwie akcje później Krzysztof Rejno ustalił wynik na 23:25. Siatkarze z Zawiercia lepiej w tym secie zagrywali i lepiej przyjmowali i to było kluczem do zwycięstwa.
Drugą partię lepiej zaczęli olsztynianie. Po wygraniu czterech piłek z rzędu prowadzili 8:6. Później oglądaliśmy kolejne serie, tym razem jednak w wykonaniu zawiercian. Przy skutecznej grze Grzegorza Boćka odskoczyli rywalom (9:13), potem jeszcze powiększyli dystans (12:16). W końcówce dobiła gospodarzy seria sześciu akcji przy zagrywkach Michala Masnego (15:24), a seta znów zakończył Rejno (18:25).
Set numer trzy również rozpoczął się po myśli gospodarzy (6:2), ale przyjezdni znów szybko odrobili straty (11:11–po asie serwisowym Kamila Semeniuka). Dalsza część seta toczyła się przy przewadze, nadal dobrze zagrywających siatkarzy Aluron Virtu Warty (14:17, 18:20). Olsztynianie zdołali jednak dogonić rywali, dzięki przebłyskowi Jana Hadravy (22:22) i w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dwa ostatnie punkty w tym secie uzyskali po błędach rywali (25:23).
Czwarta odsłona rozpoczęła się od przewagi siatkarzy Indykpolu AZS (6:3, 11:6). Zawiercianie nawiązywali walkę przy dobrych serwisach Alexandre Ferreiry (11:9) i Mateusza Malinowskiego (15:13), ale gospodarze nie dali się dogonić i spokojnie zmierzali po zwycięstwo. Skuteczny blok Kapelusa dał im piłkę setową, a po chwili Hadrava zakończył tę część meczu skutecznym atakiem (25:17).
W tej sytuacji zwycięzcę meczu miał wyłonić tie-break. Rozpoczął się on od błędów gospodarzy, okraszonych na dodatek czerwoną kartką po dyskusjach z arbitrem (0:3). Olsztynianie odrobili straty (4:4), jednak przy zmianie stron, po ataku Bartosza Gawryszewskiego, znów trzy oczka zaliczki mieli zawiercianie (5:8). W końcówce utrzymywali dystans i nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa. Przesądziły o tym dobra gra blokiem i skuteczność Boćka. Gawryszewski wywalczył piłkę meczową, a po chwili Bociek efektownie, bo asem serwisowym zakończył ten mecz (9:15). MVP: Kamil Semeniuk.
Był to ostatni ligowy mecz Indykpolu AZS Olsztyn pod wodzą trenera Roberto Santilliego. Włoch prawdopodobnie poprowadzi drużynę jeszcze w spotkaniu 1/8 Pucharu CEV przeciwko Kuzbass Kemerowo (19 grudnia), potem obejmie drużynę Jastrzębskiego Węgla.
Indykpol AZS Olsztyn – Aluron Virtu Warta Zawiercie 2:3 (23:25, 18:25, 25:23, 25:17, 9:15)
Indykpol AZS: Jan Hadrava, Serhiy Kapelus, Marcel Lux, Paweł Pietraszko, Sebastian Warda, Paweł Woicki – Michał Żurek (libero) oraz Radosław Gil, Mateusz Kańczok, Jakub Urbanowicz, Marcin Wika, Jakub Zabłocki.
Aluron Virtu Warta: Grzegorz Bociek, Bartosz Gawryszewski, Michał Masny, Krzysztof Rejno, Kamil Semeniuk, Marcin Waliński – Taichiro Koga (libero) oraz Arshdeep Dosanjh, Alexandre Ferreira, Mateusz Malinowski, Łukasz Swodczyk, Michał Żuk.
Komentarze