UFC: Błachowicz zdradził klucz do pokonania Santosa
Jan Błachowicz (23-7, 5 KO, 9 SUB) stanie przed szansą piątej wygranej z rzędu! 23 marca na gali w Pradze zmierzy się z Thiago Santosem (20-6, 14 KO, 1 SUB). - Mam nadzieję, że później otrzymam walkę o pas - powiedział.
Polak ma na koncie cztery zwycięstwa z rzędu, co jest aktualnie najdłuższą serią w kategorii półciężkiej. Takim samym wyczynem może się jeszcze pochwalić Dominick Reyes, który również aspiruje do starcia mistrzowskiego. Amerykanin zmierzy się 16 marca z Volkanem Oezdemirem, znając wynik walki Błachowicza z Thiago Santosem.
Brazylijczyk przebojem wdarł się na szóste miejsce rankingu wagi półciężkiej (Polak jest czwarty). Znokautował już Eryka Andersa oraz Jimiego Manuwę, a kolejna wygrana zapewni mu kolejny awans. Santos słynie z ogromnej mocy uderzeń, potężnych kopnięć oraz niesamowitej eksplozywności - zwłaszcza w pierwszych minutach.
Czy Błachowicz będzie zmuszony uciekać się do zapasów?
- To może być kluczowy element w tej walce - powiedział.
Ich starcie odbędzie się 23 lutego w Pradze. Będzie to walka wieczoru - pierwsza w karierze Polaka.
- Mam już jakieś założenia, realizujemy je na sparingach. Niektóre wychodzą lepiej, a niektóre gorzej. Dążymy do perfekcji, bo forma ma być 23 lutego. Na razie jestem zajechany po ciężkim obozie kondycyjnym w Zakopanem - dodał.
Mistrzem wagi półciężkiej jest Jon Jones (23-1-1NC, 10 KO, 6 SUB), który 2 marca zmierzy się z Anthonym Smithem (31-13, 17 KO, 11 SUB). Kolejka do pasa będzie robiła się coraz dłuższa. Czy zwycięstwo z Santosem zapewni Błachowiczowi upragnioną walkę o pas?
- Mam nadzieję, że tak będzie. Skupiam się na tym, by wypaść jak najlepiej w Pradze - zakończył.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Gale UFC można oglądać na sportowych antenach Polsatu.
Komentarze