Aleksander Doba zmarł na szczycie Kilimandżaro. "Mówił, że..."
- Olek krzyczał "Afryka dzika", mówił, że jest w świetnej formie. Nie miał objawów choroby wysokościowej - powiedział polsatnews.pl Łukasz Nowak, założyciel Klubu Podróżników Soliści, który organizował wyprawę na Kilimandżaro. Podczas niej zmarł w poniedziałek podróżnik Aleksander Doba.
75-latek dokonał wielu rzeczy, ale przede wszystkim jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent (z Afryki do Ameryki Południowej) wyłącznie dzięki sile mięśni. Opłynął kajakiem Morze Bałtyckie i Bajkał. Również jako pierwszy opłynął całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga oraz Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia.